Choć Bayern został mistrzem Niemiec, to doszło do trzęsienia ziemi w gabinetach. Na finiszu sezonu zwolniono trenera, a po ostatniej kolejce z klubu wyleciał prezes i dyrektor sportowy. Latem dojdzie w Bayernie do rewolucji. - Na boisku brakowało im klasycznego napastnika. Jestem ciekawy, czy nie ściągną Harry'ego Kane'a. Wcześniej pożegnano się z Lewandowskim, który powiedział w jednym z wywiadów, że gdyby kierownictwo Bayernu wcześniej zaproponowałoby mu kontrakt, to by go podpisał. Do tego doszedł bałagan w gabinetach i niedopuszczalne sytuacje - opowiada Mateusz Skwierawski, dziennikarz WP SportoweFakty w magazynie "Z pierwszej piłki".