Pyrki w finale klubowych mistrzostw Europy

- Awans do tak prestiżowej imprezy jak finały klubowych Mistrzostwa Europy to największy sukces naszej drużyny - przyznaje Karolina Peda z zespołu Pyrki AZS AWF Poznań. - Liczymy na dobry występ, tym bardziej, że część zespołów znamy z ubiegłorocznych turniejów - dodaje.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć droga z Poznania nad nadmorskie plaże daleka, wielkopolski zespół to jedna z czołowych drużyn beachhandballowych w kraju. Od wielu lat dziewczyny zdobywają medale mistrzostw Polski, a jednocześnie propagują piłkę ręczną plażową jako bardzo widowiskową dyscyplinę sportu.

Tymczasem do zespołu Pyrek dotarło właśnie oficjalne zaproszenie na finały zawodów European Beach Handball Tour, które zostaną rozegrane w dniach 2-3 czerwca w turystycznej miejscowości Lagoa w Portugalii, tuż nad brzegiem Oceanu Atlantyckiego. Co więcej, dzięki liczbie punktów zgromadzonych podczas turniejów kwalifikacyjnych w 2011 roku, poznanianki – jako pierwsza drużyna z Polski w historii tej odmiany szczypiorniaka – zakończyły europejskie eliminacje na fotelu lidera!

Ten awans to wynik dobrych występów Pyrek nie tylko w turniejach organizowanych w kraju, ale także podczas zawodów w niemieckim Dangast i czeskiej Biełej pod Bezledem. Pierwsze miejsce w eliminacjach ma jednak wyłącznie znaczenie symboliczne, dlatego dziewczyny treningi przed finałami rozpoczną już w połowie kwietnia, tuż po zakończeniu sezonu halowego, w którym większość z nich uczestniczy. Obok Pyrek w Portugalii wystąpi 7 najlepszych zespołów starego kontynentu, m.in.: obrończynie tytułu Detono Zagrzeb (Chorwacja), Bumblebee Nord-West (Niemcy), OVB Beach Girls (Węgry) i TSHV Camelot (Holandia).

- Jeszcze jakiś czas temu zdobycie medalu na mistrzostwach Polski mogłyśmy traktować jako absolutny szczyt marzeń. Tymczasem zapukałyśmy do drzwi rozgrywek europejskich szybciej, niż ktokolwiek mógł się tego spodziewać. Traktujemy ten finał niezwykle prestiżowo, ważniejszej klubowej imprezy plażowej odmiany szczypiorniaka nie ma! - kończy Peda.

Komentarze (0)