Tragiczny wypadek Koroliewej. Prokurator sprawdza "nieumyślne spowodowanie śmierci"
Jekaterina Koroliewa zmarła w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ustalenia prokuratorskie pozwalają badać wątek, czy ktoś przyczynił się do śmierci 20-letniej zawodniczki z Rosji.
Zawodniczka miała wskoczyć do wody z pomostu, ale kiedy pojawiła się na powierzchni, podobno już się nie ruszała. Towarzyszący jej sportowiec z Rosji doholował koleżankę do brzegu, po czym pobiegł po pomoc. Służby medyczne jednak niewiele wskórały, po kilkudziesięciu minutach reanimacji lekarz stwierdził zgon.
Jak podaje tvp.info, śmierć zawodniczki nastąpił ok. 1 w nocy między niedzielą a poniedziałkiem. - Nie znamy jeszcze dokładnej przyczyny śmierci kobiety. Policja została poinformowana przez operatora numeru 112. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, kobieta była reanimowana - wyjaśniła Anna Karczewska, oficer prasowa policji w Ostródzie.
Na miejscu wypadku do rana pracował prokurator. Jak dodała Anna Karczewska, wszczął on postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. O wypadku została poinformowana ambasada Rosji.
CZYTAJ TAKŻE Nowe informacje ws. wypadku Jose Antonio Reyesa. Media dotarły do słów ocalałego kuzyna >>