Tylko pół roku trwał pobyt leworęcznego rozgrywającego w Niemczech. Rennosuke Tokuda nie zabłysnął w barwach TuS N-Luebbecke, zagrał w zaledwie sześciu spotkaniach i rzucił sześć bramek, ale w Polsce nadal ma znakomitą markę.
Japończyk trafił do Unii Tarnów w 2019 roku i szybko odnalazł się w nowym środowisku. Rzucił 268 bramek, a w sezonie 2020/21 nie miał sobie równych pod względem dorobku strzeleckiego i został królem strzelców PGNiG Superligi. W kolejnych rozgrywkach także był w czołówce snajperów, ale zimą wyjechał do Niemiec. W międczyczasie wziął udział w MŚ 2021 i igrzyskach olimpijskich w Tokio.
O jego pozyskanie starała się m.in. Energa MKS Kalisz. Tokudę przekonał jednak prezes Bogdan Kmiecik, Górnik Zabrze ogłosił pozyskanie prawego rozgrywającego na dwa lata. Japończyk jest trzecim wzmocnieniem Górników obok pozyskanego kilka dni temu Aleksandra Baćki i czołowego prawoskrzydłowego ligi Patryka Mauera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk-Tekieli wyglądała zjawiskowo. A to był zwykły spacer