Hans Lindberg to ikona Bundesligi. Duńczyk ma 40-lat na karku i rozgrywa obecnie szesnasty sezon w najlepszej lidze świata, a w tegorocznej edycji z dorobkiem 217 bramek przewodzi w klasyfikacji strzelców. Jakby tego było mało Lindberg legitymuje się imponującą 92-procentową skuteczność w rzutach karnych - dotychczas rzucił 115 bramek, myląc się raptem dziesięć razy w 31 rozegranych meczach. Z dorobkiem 2734 trafieniami jest trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem w historii Bundesligi.
Nic więc dziwnego, że klub chciał kontynuować współpracę z Lindbergiem. Nowy kontrakt obowiązywać będzie do końca czerwca 2023 roku. - Hans jest kimś więcej niż tylko zawodnikiem. Stał się postacią, z którą możemy się utożsamiać, która żyje wartościami jak mało który inny sportowiec - powiedział dyrektor zarządzający klubu, Bob Hanning.
- Hans Lindberg to dla mnie fenomen. Jest niesamowicie skuteczny i niezwykle ważną postacią dla naszego zespołu. Jest jak dobre wino, z roku na rok jest coraz lepszy. Gra rewelacyjny sezon, prawie nie opuścił żadnego meczu i dlatego przedłużenie umowy o kolejny rok jest absolutnie oczywiste. Bardzo się cieszę, że mam go w naszym zespole na przyszły sezon - oznajmił z kolei Stefan Kretzschmar, przed laty legendarny skrzydłowy Magdeburga, będący w Fuechse Berlin dyrektorem sportowym.
Fuechse Berlin na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 50 punktów. Lisom do rozegrania pozostały spotkania kolejno z TSV GWD Minden (dom), HBW Balingen-Weilstetten (wyjazd) i Flensburgiem (dom).
Czytaj także:
Kolejny reprezentant kraju w Łomży Vive
Reprezentantka Słowacji w Zagłębiu Lubin
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"