Bolesna lekcja dla reprezentacji Polski. Potrzebny cud

Materiały prasowe / IHF / Sasa Pahic Szabo / Na zdjęciu: mecz Polska - USA
Materiały prasowe / IHF / Sasa Pahic Szabo / Na zdjęciu: mecz Polska - USA

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej do lat 20 nie sprawiła niespodzianki i w trzecim meczu w grupie H mistrzostw świata uległa wyżej rozstawionym Węgierkom. Do przerwy można było mieć nadzieję. Po zmianie stron zdarzyła się katastrofa.

Reprezentacja Polski U-20 przystępowała do trzeciego starcia w grupie H z nożem na gardle. W dodatku po przegranej z Egipcjankami 25:27, która nie miała prawa im się zdarzyć. Oczywiście pod warunkiem, że Biało-Czerwone zamierzały coś na tych mistrzostwach świata wywalczyć. Porażka bardzo mocno skomplikowała sprawę awansu (więcej o meczu tutaj). Teraz, aby w ogóle marzyć o wyjściu z tej grupy, trzeba było ograć mocne Węgierki.

Po pierwszej połowie tablica świetlna wskazała stan 14:11 dla Madziarek. Teoretycznie nie był to zły rezultat, w każdym razie pozwalał wciąż wierzyć, że jeszcze nie wszystko jest stracone. A byłby jeszcze lepszy. Niestety, tuż przed przerwą nie popisały się Michalina Pastuszka oraz Karolina Jureńczyk (obie popełniły błędy techniczne) i zamiast tylko jednej bramki straty zrobiło się -3.

Świetne zawody rozgrywała Johanna Farkas. 7-krotnie stawała przed szansą na zdobycie bramki i za każdym razem piłka lądowała w siatce. 2 trafienia dorzuciła po perfekcyjnie wykonanych rzutach karnych. Bardzo słabo spisała się za to Paulina Kopańska. Często decydowała się na rzuty z okolic 9. metra, ale tylko 1 próba na 8 znalazła drogę do celu.

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez

Gwoździem do trumny okazała się dopiero druga połowa. Powiedzieć, że zagraliśmy ją źle, to tak jakby nic nie powiedzieć. Polki przegrały tę część aż 5:16 i w całych zawodach 16:30. Jedynym pocieszeniem była postawa naszej bramkarki. Aleksandra Hypka interweniowała ze skutecznością 44 procent (8/18).

Brakowało agresywnej obrony oraz umiejętności wykorzystania gry w przewadze liczebnej. Wystarczy wspomnieć, że Węgierki aż 12 minut spędziły na ławce kar, przy zaledwie 4 Polek. Greta Juhasz w 42. minucie otrzymała czerwoną kartkę z gradacji kar. Za chwilę dwie minuty kary otrzymała także Mira Vamos. Tamten fragment wygraliśmy tylko 1:0.

Przypomnijmy, że awans z każdej z grup otrzymują po 2 najlepsze ekipy. Na ten moment Polki są na 2. lokacie, ale najpewniej opuszczą ją po meczu Egiptu z USA. Próżno szukać sensacji i wygranej Amerykanek, a tylko taki rezultat mógłby premiować Biało-Czerwone. Taki rezultat należałoby jednak upatrywać jako cud.

MŚ-U20 (Słowenia)

Węgry - Polska 30:16 (14:11)

Polska: Suliga (2/21 - 10 proc.), Hypka (8/18 - 44 proc.) - Kopańska 3 (1/1), Pankowska, Grzesista, Jureńczyk 2, Jasińska 1, Głębocka 1, Kozioł 2, Świerżewska, Grobelna, Pastuszka, Szczukocka 3, Granicka 1, Barska 1, Niewiadomska 2.
Karne: 1/1.
Kary: 4 min. (Pankowska, Niewiadomska - 2 min.).

Tabela grupy H:

Lp.KrajMeczeZRPBramkiPunkty
1. Węgry 3 3 0 0 115-41 6
2. Polska 3 1 0 2 78-71 2
3. Egipt 2 1 0 1 47-64 2
4. USA 2 0 0 2 19-83 0

Czytaj także:
--> Ważny dzień dla reprezentantów Polski

Komentarze (0)