Zmiany to coś, czego w dłuższej perspektywie nie unikniemy i nie ominęły one także EKS Startu Elbląg. Po sezonie z drużyną rozstały się Katarzyna Cygan, Barbara Choromańska, Paulina Peplińska, Wioleta Pająk, a także trenerzy Marcin Pilch i Krzysztof Kotwicki.
Do klubu dołączyły z kolei Marta Gęga z MKS FunFloor Perła Lublin, Juliane Costa (Suzuki Korona Handball Kielce), Zuzanna Stefańska (Truso Elbląg), a także Małgorzata Ciąćka oraz Weronika Weber, które ostatnio reprezentowały Varsovię Warszawa.
Jest także zupełnie nowy sztab szkoleniowy w składzie Roman Mont (główny trener), Filip Sobczyk (asystent) oraz Marta Mont, która zajmie się szkoleniem bramkarek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
- Po 16 latach pracy trenerskiej w Warszawie, zdecydowałem się na opuszczenie Warszawy. Jestem w stanie wnieść coś nowego do zespołu i liczę na to, że będzie grał coraz lepiej. Mam nadzieję, że ta gra będzie miła dla oka, dla kibiców. Kilka lat temu przyjeżdżałem tutaj na mecze jak Start grał w europejskich pucharach, przy pełnych trybunach. Chciałbym do tych czasów wrócić, nawiązać, jestem pełen werwy, zapału, nadziei, że tak właśnie będzie - poinformował podczas konferencji prasowej Roman Mont.
- Cele na ten rok to podniesienie poziomu sportowego zawodniczek. Nie chcę mówić górnolotnie o celach, moim celem jest skupić się na wygrywaniu każdego kolejnego meczu, a na koniec zobaczymy, jak to będzie wyglądało w ligowej stawce - dodał trener elbląskiego klubu.
We wtorek, w mocno odświeżonym składzie, ekipa z Elbląga rozpoczęła okres przygotowawczy. Na pierwszym treningu stawiło się dziesięć zawodniczek. Jak poinformował klub, w zajęciach nie mogła uczestniczyć między innymi Nikola Szczepanik, której odnowiła się kontuzja nadgarstka. Szczypiornistka musiała przejść zabieg i wkrótce rozpocznie rehabilitację.
Indywidualne treningi rozpisane ma Marta Gęga, a Aleksandra Hypka, Paulina Kopańska oraz Nikola Głębocka dostały trochę więcej wolnego po MŚ U-20. Na wynik badania lekarskiego czeka z kolei Wiktoria Kostuch.
Warto dodać, że EKS Start Elbląg wciąż poszukuje zawodniczek, które mogłyby wzmocnić zespół przed nadchodzącą kampanią. - Prowadzimy rozmowy, została przedstawiona konkretna propozycja. Nie jest to zawodniczka z Polski. Nie chcieliśmy się spieszyć z decyzjami personalnymi, bo szukamy zawodniczek, które znacząco podniosą poziom gry zespołu. Czekaliśmy na mistrzostwa świata U20, które miały niedawno miejsce w Słowenii i zawodniczka, z którą rozmawiamy była gwiazdą na tych mistrzostwach. Jak na poziom polskiej superligi to może być duże wzmocnienie. Zapewniam, że też nie mogę doczekać się, kiedy będziemy mogli odkryć wszystkie karty - zdradził Roman Mont.
W trakcie przygotowań EKS wezmie udział w turniejach towarzyskich w Gnieźnie i Elblągu. - W międzyczasie szukamy sparingpartnerów. Chciałbym zagrać z zespołami, które są mocniejsze od nas. Wolę z kimś mocniejszym pograć, przegrać wszystkie sparingi, co potem może się przełożyć na grę w sezonie zasadniczym. Do wyników sparingów nie przywiązuję wagi, mnie interesuje gra, chciałbym poznać zespół, chciałbym poznać zawodniczki, poszukać rozwiązań w obronie i w ataku. Jestem trenerem, który nie przywiązuje się do jednego systemu gry w obronie, podczas meczu potrafię zmienić obronę nawet trzy, cztery razy, by optymalnie pod przeciwnika trafić - skomentował szkoleniowiec.
- Od tego sezonu będzie więcej treningów, będą zajęcia poranne oraz treningi indywidualne z zawodniczkami, by podnieść ich poziom wyszkolenia indywidualnego. Jeśli zawodniczki w 100 procentach wykonają pracę, którą im zaproponuję, to zespół będzie wyglądał dużo lepiej i zrobi postęp i drużynowo i indywidualnie. Mam nadzieję, że uda mi się podnieść Start Elbląg na wyższy poziom - kończy Roman Mont.
Czytaj także:
Ich los był niepewny. Teraz Eurobud JKS Jarosław jest gotowy na grę na trzech frontach
Wkrótce losowanie. Dwa polskie kluby zadebiutują w europejskich pucharach