Wielki mecz Miłosza Wałacha. Torus Wybrzeże idzie za ciosem
Torus Wybrzeże Gdańsk wygrało drugi mecz w tym sezonie. Gdańszczanie pokonali na wyjeździe KPR Gwardię Opole 27:23, a Miłosz Wałach bronił doskonale, z 61-procentową skutecznością.
Skutecznie i efektownie grał Jovan Milicević, który potrafił rzucać bramki wkrętką czy też po ambitnych wejściach pomiędzy obrońców rywala. Po bramce Serba o czas poprosił w 12. minucie Rafał Kuptel, jednak z względu na skuteczną obronę Kornela Poźniaka i bramkę Mateusza Kosmali, w 15. minucie było już 9:5 dla zespołu gości.
Dużo zmieniła kara, jaką zobaczył Kosmala. Gdańszczanie mieli problem z grą w osłabieniu, a opolanie wykorzystali przewagę i błędy w ataku pozycyjnym Torus Wybrzeża. W końcu, po pięknej bramce z drugiej linii Andrzeja Widomskiego, Gwardia doprowadziła do remisu 12:12 na 4 minuty przed przerwą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!W samej końcówce pierwszej połowy za atak na twarz Rafała Stępienia, czerwoną kartkę zobaczył Paweł Stempin. Do przerwy Torus Wybrzeże nie pozwoliło gospodarzom na wyjście na prowadzenie, a wynik I połowy ustalił bramką 20 sekund przed syreną Veljko Davidović.
Od początku drugiej połowy Gwardia miała ochotę na wyjście na prowadzenie, jednak mocno przeszkadzał jej w tym Miłosz Wałach, który wszedł pod koniec pierwszej połowy, a w 46. minucie miał na swoim koncie już 10 udanych interwencji oraz jedną zdobytą bramkę po rzucie przez całe boisko.
Nie brakowało chaosu na boisku, chociaż cały czas minimalną, 1-2-bramkową przewagę mieli gdańszczanie. W ważnym momencie, na 7 minut przed końcem bramkę z karnego na 21:24 rzucił Mateusz Jachlewski. Po chwili kontratak na wagę spokoju w końcówce mógł wykorzystać Maciej Papina, ale obronił Adam Malcher.
Torus Wybrzeże Gdańsk korzystało z problemów Gwardii w ofensywie i potrafiło wykorzystać wszystkie problemy Gwardii, dzięki czemu po trafieniu Mateusza Kosmali, 5 minut przed końcem prowadziło 27:22. Do końca goście już nie oddali zwycięstwa rywalowi i wygrali pierwszy mecz z Gwardią w lidze od powrotu do PGNiG Superligi.
KPR Gwardia Opole - Torus Wybrzeże Gdańsk 23:27 (14:15)
KPR Gwardia: Malcher (6/21 - 29%), Lellek (3/13 - 23%) - Jankowski 6, Monczka 4, Widomski 4, Sosna 3, Hryniewicz 1, Fabianowicz 1, Morawski 1, Scisłowicz 1, Stempin 1, Kucharzyk 1, Wojdan.
Karne: 1/2.
Kary: 14 min. (Fabianowicz 4 min. - cz.k., Stempin 2 min. - cz.k., Wojdan 4 min., Widomski, Jankowski 2, Kucharzyk - po 2 min.).
Torus Wybrzeże: Poźniak (4/17 - 24%), Wałach 1 (14/23 - 61%) - Kosmala 7, Jachlewski 7, Milicević 5, Papina 3, Davidović 2, Będzikowski 1, Powarzyński 1, Pieczonka, Zmavc, Stępień, Tomczak, Woźniak
Karne: 5/7.
Kary: 10 min. (Będzikowski, Pieczonka, Kosmala, Davidović, Zmavc - po 2 min.).