Czy piłkarze ręczni Vive Targów myślą już o sobotnim meczu na Słowenii? - Szczerze mówiąc, to jeszcze nie, choć kibice na to nie pozwalają (śmiech), bo ciągle pytają, jak będzie, życzą powodzenia. My sami o tym nie rozmawiamy, koncentrujemy się na meczu z Kwidzynem. Mamy małe obciążenia treningowe, pracujemy głównie nad taktyką. Wprowadziliśmy parę nowych zagrywek, zwłaszcza pod obronę rywala 5-1. Najprawdopodobniej Gorenje właśnie w ten sposób będzie bronić. Chcemy to wypróbować w meczu ligowym - powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą Daniel Żółtak.
W środę kielczan czeka mecz z MMTS Kwidzyn (rozegrany awansem). Zdecydowanym faworytem tego starcia są rzecz jasna podopieczni Bogdana Wenty. - W poprzednim sezonie dobrze nam się z nimi grało, więc można powiedzieć, że Kwidzyn nam leży. Wygrywaliśmy regularnie w play-off, zawsze 10 bramkami. Zobaczymy jednak, co teraz zaprezentują. Wydaje się, że zadecyduje tradycyjnie już pierwsze 15-20 minut. Tak naprawdę to w przerwie meczu będę mądrzejszy, jaką dokładnie różnicą może się on skończyć (śmiech) - dodał Żółta.
