"Widownia będzie nas prowokowała". Polki muszą być na to przygotowane

PAP / Marcin Bielecki / Karolina Kochaniak-Sala w akcji
PAP / Marcin Bielecki / Karolina Kochaniak-Sala w akcji

- Przeciwnik gra bardzo fizycznie. Zawodniczki są mocne i silne. To będzie ostra walka - nie ma wątpliwości Sylwia Matuszczyk przed środowym meczem Polska - Czarnogóra w ramach ME 2022 piłkarek ręcznych.

W środę poznamy ostatnie zespoły, które awansują do rundy głównej ME 2022 piłkarek ręcznych. W walce o przepustkę do kolejnej fazy imprezy liczą się także Polki, które na zakończenie zmagań w grupie D zmierzą się w Podgoricy z Czarnogórą.

Ekipa Biało-Czerwonych do konfrontacji podejdzie podbudowana ostatnim zwycięstwem z Hiszpanią. Spotkanie miało iście dramatyczny przebieg. - Te mecze kosztują nas dużo zdrowia, ale damy radę jeszcze pograć. Zespół zrobił krok do przodu. Spotkanie z Hiszpanią dało nam wiarę w siebie, że potrafimy. Grałyśmy źle, ale w tym najważniejszym momencie pokazałyśmy, że jako zespół możemy wiele - powiedziała szczerze podczas media call Karolina Kochaniak-Sala.

- Kibice Czarnogóry są ósmym zawodnikiem i na pewno w środę nie będzie łatwo, ale mam nadzieję, że to będzie dla nas motywujące. Oglądaliśmy ich mecze i jak najbardziej są w naszym zasięgu. Wierzę, że wygramy - dodała Mariola Wiertelak, dla której to pierwsza taka duża impreza w karierze. - Nie ukrywam, że nie spodziewałam się, że otrzymam powołanie w tym wieku, ale czuję się bardzo dobrze. Jestem szczęśliwa - dodała 31-letnia skrzydłowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

- Brakowało nam smaku zwycięstwa i poczucia, że to my wygrałyśmy w końcówce meczu. Pokazałyśmy sobie, że potrafimy zwyciężać w ostatnich minutach. Czarnogóra gra bardzo fizycznie. Zawodniczki są mocne i silne. To będzie ostra walka. Każdy zespół jest w naszym zasięgu, jeśli będziemy grały w obronie tak jak w ostatnich meczach i pokażemy wolę walki, charakter, zaciętość, a w ataku nie będziemy popełniać prostych błędów technicznych. Ta grupa dziewczyn bardzo chce! - nie ma wątpliwości Sylwia Matuszczyk.

Polki muszą być mentalnie przygotowane na to, że atmosfera w Podgoricy będzie piekielnie gorąca. Czarnogóra jest współgospodarzem ME 2022 piłkarek ręcznych i może liczyć na ogromne wsparcie swoich kibiców. - Każda z nas jest sportowcem i na pewno jesteśmy na to gotowe. Widownia będzie nas prowokowała, ale musimy pokazać, że walczymy - zapowiedziała obrotowa naszej kadry.

Mecz Polska - Czarnogóra odbędzie się w środę (9 listopada) o godzinie 18:00.

Czytaj także:
Cud na mistrzostwach Europy! Panie, jesteście wspaniałe
Mariola Wiertelak zabłysnęła! To zagranie dało nam zwycięstwo [WIDEO]

Komentarze (0)