- Moim zdaniem do najciekawszego meczu tej kolejki dojdzie już w środę w Olsztynie - przyznaje Bartłomiej Tomczak. Zawodnik po krótkiej chwili zastanowienia uzasadnił swoja opinię w następujący sposób: - Do stolicy Warmii i Mazur przyjeżdża srebrna drużyna ubiegłego sezonu. Wisła Płock, bo o niej mowa, postara się by przywieść ze sobą z wyjazdowego spotkania dwa punkty zainkasowane za zwycięstwo i spokojnie przygotowywać się do spotkania w ramach pucharu EHF. Myślę, że Nafciarze mają duże szanse na zrealizowanie tego planu - podkreślił skrzydłowy Zagłębia Lubin, które z Wisłą zmierzy się w następnej kolejce.
Szczypiornista, który przed sezonem był bardzo bliski przejścia do drużyny dowodzonej przez Flemminga Olivera Jensena nie twierdzi jednak, że konstelacja zagranicznych gwiazd bez wysiłku wygra w Olsztynie: - Ekipa prowadzona przez Krzysztoła Kisiela zrobi wszystko, by pokrzyżować szyki faworytom z Płocka - zauważył popularny "Kopara".
- Ogromne znaczenie będzie miał fakt czy do składu drużyny Travelandu powróci już Piotrek Frelek - zaznaczył Tomczak. - Po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw" stawiam na Wisłę - zakończył swoją wypowiedź podopieczny Jerzego Szafrańca.