Grunwald musi szukać punktów

Drużyna Grunwaldu-Allegro Poznań w ostatnich sezonach przyzwyczaiła swoich fanów do walki o czołowe lokaty w rozgrywkach I lidze grupy A. W bieżącym sezonie jest zupełnie inaczej, bo ekipa ze stolicy Wielkopolski nie zdobyła jeszcze punktu.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Podopieczni Ireneusza Zawala doznali trzech porażek. Czy to sygnał do niepokoju? Szkoleniowiec Grunwaldu oraz działacze klubu tłumaczą całą sytuację i głośno mówią, że żadnych nerwowych ruchów i roszad w zespole nie będzie.

- Ludzie do mnie dzwonią i pytają, co się dzieje w Grunwaldzie? No to im odpowiadam: nic się nie dzieje, mamy przebudowę zespołu. Nie będziemy zwalniać trenera, który dostał zadanie zbudowania nowej drużyny, a dobór zawodników zależał nie tylko od niego samego, ale od sytuacji ekonomicznej klubu - mówi Wojciech Krupa, prezes sekcji szczypiorniaka w Grunwaldzie.

Zawodnicy poznańskiego zespołu wspólnie ze szkoleniowcem rozmawiali o swojej dotychczasowej postawie. Grunwald przegrywał z rywalami niżej notowanymi. - Powinniśmy mieć teraz co najmniej cztery punkty, to byłby przyzwoity wynik. Ale nie mamy i musimy szukać tych punktów w kolejnych meczach - mówi trener Ireneusz Zawal. Kluczem do lepszych wyników "Wojskowych" ma być poprawienie gry w defensywie. Ta dobrze funkcjonowała w poznańskim zespole w przedsezonowych sprawdzianach.

Działacze Gruwaldu w trakcie letniej przerwy dokonali kilku zmian w zespole. Z klubem pożegnali się doświadczeni gracze, a ich miejsce zajęli młodzi zawodnicy, którzy mają się w poznańskim zespole rozwijać przez najbliższe lata. - Uważam, że dwóch młodych zawodników za dwa, trzy lata będzie czołowymi zawodnikami tej ligi. Ba, może nawet będą grali wyżej. Trzeba im tylko dać szansę. Dziś wyglądamy prawie jak SMS, są 19-letni chłopcy, później 22 i 23-letni. I kilku starszych graczy. Fajnie by było, gdyby Grunwald zajął w tym sezonie piąte czy szóste miejsce, ale może się zdarzyć, że będziemy grali w barażach. To źle, ale przebudowa zespołu może aż tyle kosztować. Jej efekty będą za dwa lata - mówi Wojciech Krupa.

Fani Grunwaldu muszą się więc uzbroić w cierpliwość i zawierzyć słowom przedstawicieli klubu o nadejściu poprawy sytuacji zespołu w tabeli i lepszych wynikach w rozgrywkach I ligi grupy A.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×