O ile w pierwszej grupie, która swoje mecze rozegra w TAURON Arenie Kraków, nie każdy mecz przyniesie wielkie emocje, to w drugiej wszystkie będą arcyciekawe.
Gwiazdą grupy F będzie reprezentacja Norwegii. Skandynawowie po drobnym kryzysie już od dobrych kilku lat w są światowej czołówce. Ostatni medal, brązowy, zdobyli jednak podczas Euro 2020. A na MŚ 2023 będą chcieli wrócić na podium.
Gwiazdą kadry będzie Sander Sagosen. Zawodnik zdążył wrócić po kontuzji, która zabrała mu kilka miesięcy. Kadra ze Skandynawii naszpikowana jest gwiazdami, ale w tej grupie nie będzie miała łatwego zadania. Znajduje się jednak w dobrej formie, co potwierdzają sparingowe wygrane z Portugalią (38:27), Brazylią (30:23) oraz USA (43:26).
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą
Zagrozić im będzie próbowała drużyna Macedonii Północnej. Ekipie z Bałkanów ostatnie dwa wielkie turnieje wprawdzie nie wyszły, ale ma potencjał, by sprawić niespodziankę. Zwłaszcza, że trenerem jest była gwiazda tej reprezentacji Kirył Łazarow. Takiego lidera, jak on, może jednak brakować im na boisku.
Przed mistrzostwami świata rozegrali cztery sparingi. Dwa z nich wygrali (z Czarnogórą oraz Izraelem), z kolei ulegli Chorwatom, a także schodzili z parkietu pokonani w drugim spotkaniu z Czarnogórcami.
Trzecią drużyną będzie jedna z rewelacji poprzednich mistrzostw świata. Argentyńczycy przed dwoma laty zachwycili. Byli do samego końca w grze o awans do ćwierćfinału, ograli m.in. Chorwację, ale porażka z Katarczykami zabrała im wszelkie marzenia. W Polsce i Szwecji będą próbowali je spełnić.
Na boisku będzie próbował ich prowadzić Diego Simonet. Sparingi Albicelestes nie napawają jednak optymizmem. Wprawdzie pokonali oni Bahrajn, ale ulegli wyraźnie Rumunom oraz Hiszpanom. Czy forma przyjdzie na mistrzostwa świata?
Reprezentacja Holandii była losowana z ostatniego koszyka, ale nie będzie chłopcem do bicia. Podczas ostatnich mistrzostw Europy wyszli z grupy, sensacyjnie ogrywając Norwegów i Portugalczyków. Widać ogromny postęp, jaki Oranje zaliczyli w ostatnich kilku latach. Potwierdza to pierwszy od 62 lat awans na MŚ.
Bez wątpienia największą ich gwiazdą będzie Luc Steins. Od jego dyspozycji będzie wiele zależeć w kwestii ewentualnego sukcesu na turnieju. Sparingi również im nie do końca wyszły. Z Francją przegrali wysoko, niespodziewanie ulegli także Czechom.
W grupie powinno więc ekstremalnie ciekawie aż do ostatniego gwizdka. Swoje mecze grupa F rozegra 13.01, 15.01 i 17.01.
Czytaj więcej:
Polacy zapisali się w historii. W MŚ kiedyś błyszczeli