Wielki problem Magdeburga. Rywale Barlinka Industrii poważnie osłabieni

W półfinale z Barceloną grał świetne zawody, ale w końcówce dramatycznego spotkania Magdeburg musiał radzić sobie bez niego. Gisli Kristjansson prawdopodobnie nie pomoże swojemu zespołowi w finale Ligi Mistrzów z Barlinkiem Industrią Kielce.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Gisli Thorgeir Kristjansson Materiały prasowe / PAP/EPA/RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Gisli Thorgeir Kristjansson
W 56. minucie spotkania islandzki rozgrywający, będący w tym sezonie motorem napędowym Gladiatorów, po starciu z Thiagusem Petrusem doznał urazu barku i musiał opuścić boisko. Sytuacja wyglądała na poważną i było niemal pewne, że zabraknie go w ewentualnym finale. Dla zeszłorocznych mistrzów Niemiec jego absencja oznaczała spory problem - o udziale Kristjanssona w grze zespołu najlepiej świadczy tytuł MVP Bundesligi, który otrzymał kilka dni temu.

- Doszło do zwichnięcia, nastawili je stosunkowo szybko, ale spodziewam się, że przerwa będzie długa - powiedział trener Bennet Wiegert na konferencji prasowej.

Magdeburg sensacyjnie pokonał Barcelonę po karnych, mimo że w decydujących fragmentach musiał radzić sobie bez Gisli Thorgeira Kristjanssona. W role liderów wcielili się Kay Smits i Michael Damgaard, ale swoje trzy grosze wtrącił też odchodzący z klubu po 10 latach Marko Bezjak. To właśnie 36-letni Słoweniec zaimponował swoimi wejściami w dogrywce.

Nieobecność Islandczyka niewiele zmienia przed finałem z kielczanami. Magdeburg przyzwyczaił w tym sezonie, że potrafi poradzić sobie pomimo licznych absencji. Przez sporą część sezonu w składzie brakowało podstawowego kołowego Magnusa Saugstrupa, w decydującej fazie sezonu kontuzje leczyli też Philipp Weber i Oscar Bergendahl. Na postawie Gladiatorów nie odbiła się nawet długa przerwa Omara Ingiego Magnussona, niedawnego króla strzelców Bundesligi godnie zastępuje Smits.

Finał z Barlinkiem Industrią Kielce 18 czerwca, początek o godz. 18.00.

ZOBACZ:
Niezniszczalny Karalek w składzie kielczan
Barlinek Industria gotowa przed finałem

ZOBACZ WIDEO: Wach stanął z rywalem oko w oko. Tak się zachował
Czy uważasz, że Kay Smits będzie największym zagrożeniem ze strony Magdeburga?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×