Górnik trzymał wynik. Energa Wybrzeże z kolejną porażką

WP SportoweFakty / Materiał prasowy Ostrovii Ostrów Wlkp. / Na zdjęciu drużyna Górnika Zabrze
WP SportoweFakty / Materiał prasowy Ostrovii Ostrów Wlkp. / Na zdjęciu drużyna Górnika Zabrze

Górnik Zabrze pokonał Energa Wybrzeże Gdańsk 31:26 i dopisał trzy punkty do ligowej tabeli. Goście w pierwszej połowie starali się trzymać wynik, później jednak Górnik potrafił trzymać dystans do przeciwnika z północy Polski.

Zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania był Górnik Zabrze, który przed meczem zajmował 3. miejsce w tabeli - Energa Wybrzeże Gdańsk, która dotąd zdobyła 4 punkty była trzynasta. Pierwsze minuty należały zdecydowanie do zabrzan, którzy po bramce Tarasa Minockiego prowadzili w 5. minucie 3:0.

Od tego momentu jednak gdańszczanie zaczęli odrabiać straty. Po tym, jak od 10. do 13. minuty rzucili cztery bramki z rzędu, gdy trafił Maciej Papina na tablicy wyników widniał już 6:7! Energa Wybrzeże sensacyjnie prowadziła. Mecz był wyrównany do 27. minuty, jednak pod koniec pierwszej połowy dużo lepiej grali zabrzanie. Tuż przed przerwą dwukrotnie trafił Jakub Szyszko i Górnik wygrał I połowę 17:14.

W drugiej połowie od początku Energa Wybrzeże trzymało się rywala. Później jednak zawodnicy Górnika "odjechali". Po bramce Patryka Pieczonki w 41 minucie, zabrzanie nie stracili bramki przez 8 minut, rzucając w tym czasie trzy. Gdy trafił Sebastian Kaczor, na 7 minut przed końcem spotkania było już 28:21.

Później co prawda trzy bramki z rzędu co prawda zdobyli zawodnicy z Gdańska, jednak nie poszli za ciosem i do końca wynik kontrolowali szczypiorniści z Zabrza, którzy ostatecznie wygrali 31:26 i dopisali komplet punktów do ligowej tabeli.

Górnik Zabrze - Energa Wybrzeże Gdańsk 31:26 (17:14)

Górnik: Wyszomirski (12/30 - 40%), Ligarzewski (1/9 - 11%) - Minockij 6, Szyszko 5, Artemienko 4, Krawczyk 4, Ilczenko 3, Mauer 3, Przytuła 2, Bogacz 1, Morkovsky 1, Tokuda 1, Kaczor 1 oraz Wąsowski, Baczko, Dudkowski
Karne: 0/0.
Kary: 6 min. (Przytuła, Kaczor, Wąsowski - po 2 min.).

Energa Wybrzeże: Poźniak (5/31 - 16%), Witkowski (3/8 - 38%) - Papina 5, Powarzyński 4, Niedzielenko 3, Pieczonka 3, Stępień 3, Domagała 2, Peret 2, Papaj 2, Jachlewski 1, Zmavc 1 oraz Milicević, Siekierka, Miklikowski.
Karne: 2/3.
Kary: 8 min. (Powarzyński 4 min., Domagała, Zmavc - po 2 min.).

Czytaj także: 
Mistrzynie wyszarpały wygraną

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty