"Ich miejsce nie jest zaskoczeniem". KGHM MKS Zagłębie kontynuuje maraton

Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin
Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin

Mocno napięty grafik ma KGHM MKS Zagłębie Lubin. Mistrzynie kraju w niedzielę pokonały Handball JKS Jarosław, a w środę zagrają o kolejne punkty w Orlen Superlidze Kobiet i podejmą czwarty MKS URBIS Gniezno.

W minionej kolejce piłkarki ręczne lubińskiego klubu podjęły Handball JKS Jarosław i cieszyły się z ósmej wygranej w tym sezonie, ale punkty nie przyszły łatwo. KGHM MKS Zagłębie Lubin zwyciężyło 31:25 (---> RELACJA), jednak należy zauważyć, że ekipa z Podkarpacia zaskoczyła wyżej notowane rywalki i przez całą pierwszą połowę walczyła z mistrzem kraju jak równy z równym.

- Gramy co kilka dni z przeciwnikami różnej klasy i w niedzielę przyszło nam grać z zespołem z Jarosławia, który tak naprawdę faworytem nie był. Mogły powalczyć o wszystko, a nie musiały. My startowałyśmy z tej pozycji, że musimy. A to nigdy nie są łatwe mecze - powiedziała po ostatnim gwizdku Bożena Karkut.

Szkoleniowiec miała zastrzeżenia do postawy swoich zawodniczek w defensywie. - Źle weszliśmy w ten mecz, jeśli chodzi o obronę. Za mało aktywna i za mało pomagaliśmy bramkarkom. To były zbyt czyste rzuty z dystansu. Był moment, w którym wydawało się w pierwszej połowie, że wszystko się ułożyło, ale z kolei pojawiły się niewykorzystane rzuty stuprocentowe - kontynuowała trenerka.

- Klasą tej drużyny jest jednak to, że jak nie idzie, i są trudne momenty, to potrafimy się zebrać i odnieść zwycięstwo - dodała Bożena Karkut.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport

- To prawda, że takie mecze swoją specyfikę. Drużyny, które tu przyjeżdżają nie położą się na parkiecie i podejmą walkę. Wszyscy mówią, że jesteśmy zmęczone, ale my walczymy o każde punkty. Co trzy dni jesteśmy gotowe do nowej walki. I też się nie położymy. Cieszę się, że do końca miałyśmy chłodne głowy i wygrałyśmy to spotkanie - skomentowała MVP meczu, Aneta Promis.

W następnej kolejce lubinianki podejmą MKS URBIS Gniezno, czyli zespół, który w ubiegłym sezonie był ambitnym beniaminkiem, a w obecnym celuje już w wyższe lokaty. Czy czwarte miejsce, na którym znajdują się obecnie zawodniczki Roberta Popka jest zaskoczeniem?

- Absolutnie to miejsce nie jest dla mnie zaskoczeniem, bo już przed sezonem mówiłam, że ten zespół powinien się włączyć do walki o czołowe lokaty. Myślę, że kolejna drużyna, która tu przyjedzie i będzie szukała swojej szansy. Przygotowujemy się swoim rytmem i już tak naprawdę w niedzielę zaczęliśmy szykować się do meczu, bo trzeba po prostu zdobyć punkty - zakończyła trener Bożena Karkut.

Spotkanie KGHM MKS Zagłębie Lubin - MKS URBIS Gniezno odbędzie się w środę (8 listopada) o godzinie 18:00.

Czytaj także:
Oficjalnie: Polska chce zorganizować wielką imprezę
Alarmujące słowa Sławomira Szmala. Chodzi o polską piłkę ręczną

Źródło artykułu: WP SportoweFakty