Zmagania w turnieju IHF Super Globe uznaje się za klubowe mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Nie zabrakło na nich Industrii Kielce, która w pierwszym spotkaniu musiała się namęczyć, by pokonać zespół z Bahrajnu.
Po pierwszej połowie rywalizacji z Al-Najma mistrz Polski prowadził 17:13. Nic nie zwiastowało, że może dojść do jakichkolwiek problemów z egzotycznym rywalem. Jednak po zmianie stron to zespół z Bahrajnu prezentował się lepiej, gonił i doprowadził do remisu (21:21).
Od tego momentu oglądaliśmy zacięty bój, który trwał do samego końca. Groźnie zrobiło się na minutę przed końcem meczu, gdy Al-Najma prowadziła 26:25. Kielczanie zdołali się jednak uratować, a wynik spotkania ustalił Szymon Sićko.
ZOBACZ WIDEO: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionie
Drugi pojedynek w ramach fazy grupowej był już jednak jednostronny. Dominacja kielczan nad amerykańskim San Francisco CalHeat była zdecydowana. Już po pierwszej połowie Industria prowadziła 22:12.
Nic nie zmieniło się po zmianie stron oprócz wyniku. 10 bramek przewagi kielczanie zamienili na aż 26. Niewiele brakowało, by Industria uzyskała łącznie aż 50 trafień.
Kolejny rok z rzędu w półfinale IHF Super Globe zobaczymy polski zespół. Jego rywalem będzie niemiecki SC Magdeburg, który w swojej grupie również zanotował komplet zwycięstw. Tym samym dojdzie do rewanżu za finał Ligi Mistrzów, w którym mistrz Polski okazał się słabszy. W drugiej parze zmierzą się FC Barcelona i Fuechse Berlin.
Industria Kielce - Al-Najma 27:26 (17:13)
Industria Kielce - San Francisco CalHeat 49:23 (22:12)