Kolejny krok w kierunku awansu? - zapowiedź meczu Vive Targi Kielce - Bośnia Sarajewo

Znakomity start w rozgrywkach Ligi Mistrzów sprawił, że piłkarze ręczni mistrza Polski maja już coraz krótszą drogę do awansu do najlepszej szesnastki tych elitarnych rozgrywek. Kolejnym krokiem w tym kierunku ma być sobotnie zwycięstwo z ostatnią w tabeli Bośnią Sarajewo.

Mistrzowie Polski po trzech kolejkach tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zajmują bardzo dobre trzecie miejsce. W sobotę do kieleckiej hali przyjedzie ostatnia w tabeli Bośnia Sarajewo, która ma na koncie jeden punkt straty do polskiego zespołu.

Teoretycznie faworytem spotkania są więc kielczanie. Liga Mistrzów ma jednak to do siebie, że słabe zespoły praktycznie w niej nie istnieją. Bośniacy przegrali dwa spotkania, jednak wyraźnie słabsi od rywala byli tylko w meczu z niemieckim Rhein-Neckar Loewen (24:39). Zespół z Sarajewa napsuł sporo krwi słoweńskiemu Gorenje Velenje, któremu uległ na wyjeździe zaledwie jedną bramką (29:30).

Dotychczasowe wyniki sprawiły więc, że na awans z grupy B mają nadal wszystkie zespoły. Dlatego każdy mecz jest niemal na wagę złota - Zdajemy sobie sprawę, że ewentualna wygrana przybliży nas do awansu, ale tutaj nie ma słabych drużyn, a Bośnia sporo już namieszała i uważam, ze sporo jeszcze namiesza w naszej grupie - mówi rozgrywający mistrza Polski Paweł Podsiadło. Według serbskiego kołowego Rastko Stojkovicia kielczanie swojej szansy powinni upatrywać w twardej obronie i szybkim kontratakach.- Musimy znaleźć sposób na ich twardą i agresywną obronę. To jest typowo bałkański styl gry. Jeśli umiejętnie będziemy ich powstrzymać nadarzą się okazję do szybkich kontrataków - mówi Stojković.

Szkoleniowiec Vive Targów nadal nie będzie miał do dyspozycji wszystkich graczy. Do składu polskiego zespołu po kontuzjach wracają Paweł Podsiadło, Kazimierz Kotliński i Rafał Gliński, jednak z urazem wciąż zmaga się Damian Moszczyński. Pod znakiem zapytania stoi także występ Mateusza Jachlewskiego. Początek sobotniego spotkania w kieleckiej hali Legionów o godzinie 18:00.

Komentarze (0)