[b][tag=53175]
Michał Gałęzewski[/tag], WP SportoweFakty: Na inaugurację meczów grupowych ME 2024, Polska wyraźnie przegrała z Norwegią, a Słowenia pokonała różnicą trzech bramek Wyspy Owcze. To chyba zbyt niskie zwycięstwo twojej reprezentacji?[/b]
Nejc Zmavc, Słoweniec, zawodnik Energa Wybrzeża Gdańsk: Widziałem ten mecz i to wyglądało tak, jakby Słoweńcy grali na jakimś skurczu. Zawodnicy z Wysp Owczych są debiutantami na wielkiej imprezie, ale nie zmienia to faktu, że grają bardzo dobrze. To w większości niscy szczypiorniści, którzy jednak mają doświadczenie z gry w Danii, Norwegii czy Szwecji. Grają szybką piłką ręczną na wysokim poziomie i szybko kończą ataki. Nasi zawodnicy grali dłużej i mieli problemy.
Czyli nie ma co patrzeć na zespół Wysp Owczych pod kątem liczebności narodu czy braku doświadczenia z gry na mistrzostwach?
Zdecydowanie tak, to jak oni grają nie ma nic wspólnego z tym, jak są postrzegani przez to z jakiego kraju pochodzą.
W sobotę Słowenia zagra z Polską. Jakie są ogólne nastroje w twoim kraju związane z mistrzostwami Europy?
Przede wszystkim podstawowym zadaniem jest wyjście z grupy, o co nie będzie łatwo. Nie ma co liczyć na wygraną z Norwegią, która jest absolutnym faworytem. My powalczymy z Polską o drugie miejsce, ale kto wie czy nie wmieszają się w to jeszcze Farerzy? My mieliśmy z nimi olbrzymie problemy do 45. minuty.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
Czyli nie wykluczasz opcji, w której Polska, Słowenia i Wyspy Owcze kończą rozgrywki grupowe z jednym zwycięstwem?
Niczego tutaj nie można wykluczyć, wszystko się jeszcze może zdarzyć. To zależy od formy dnia. Nam jednak lepiej powinna pasować Polska niż Wyspy Owcze.
W jakiej obecnie dyspozycji jest kadra Słowenii?
Do składu dołączyło wielu młodych zawodników, ale zostali też w kadrze ci najbardziej doświadczeni. Wygląda to nieźle, ale potrzebujemy czasu, by ci młodsi się dopasowali. Gwiazd u nas nie brakuje, ale mamy spore problemy z kontuzjami i Uros Zorman nie może liczyć na wszystkich. Do takich zawodników jak Dolenec, Mackovsek, Bombac czy Blagotinsek dołączyli nowi i liczę, że sprawimy niespodziankę.
Na którego z nowych zawodników w kadrze Słowenii polecasz zwrócić uwagę?
W meczu z Wyspami Owczymi bardzo mi się spodobał występujący w słoweńskiej lidze 23-letni Stas Jovicić. To lewoskrzydłowy i bardzo mi się spodobała jego agresywna gra w obronie. Ciekawie zaprezentował się też kołowy Kristjan Horzen.
A jak postrzegasz polską reprezentację, która jednak wyraźnie przegrała z Norwegią?
Okres przygotowawczy był bardzo ciekawy. Polacy zagrali bardzo fajnie pokonując choćby bardzo dobrą reprezentację Serbii i wyszła na pierwszy mecz z bardzo pozytywną energią. Z Norwegią trzeba jednak uważać na każdą piłkę i jak nie ma się odpowiedniego doświadczenia, gra się bardzo ciężko. Polakom brakuje roku-dwóch wspólnej gry i powinno to zatrybić. Jest jednak z czego budować.
W reprezentacji Polski gra twój kolega z Energa Wybrzeża, praworęczny Jakub Powarzyński, który występuje na prawym rozegraniu. Co sądzisz o jego pierwszych meczach na tym poziomie?
Trochę zdziwiłem się, jak zobaczyłem że to właśnie on ma grać na prawym rozegraniu reprezentacji Polski, ale to że wywalczył sobie miejsce w składzie mnie nie dziwi. Wiem jak dużo dodatkowej pracy wykonuje na treningu, ile czasu spędza na siłowni. Bardzo się cieszę, że tam jest i trzymam kciuki za to, by grał w reprezentacji jak najdłużej. Jest lewym rozgrywającym, ale ma też umiejętności do tego, by grać z prawej strony. To bardzo silny zawodnik. Gra praworęcznego zawodnika na tej pozycji powoduje, ze ma problemy z rzucaniem, ale za to może łatwiej znaleźć prawoskrzydłowego, grać lepiej jeden na jednego.
Wy jako Słoweńcy jesteście znani z tego, że jesteście bardzo dobrzy w każdej dyscyplinie sportowej. Jak popularna jest piłka ręczna w porównaniu do innych gier zespołowych?
Niestety nie wygląda to dobrze. Piłka nożna, siatkówka i koszykówka są przed piłką ręczną i wielu zawodników szybko musi wyjeżdżać ze Słowenii, żeby się rozwijać. Jak jesteś dobry, musisz jechać do takich krajów jak Niemcy, Francja czy Węgry. U nas nie ma co szukać.
Początek meczu Polska - Słowenia w sobotę 13 stycznia o godzinie 18:00.
Czytaj także:
"Bolesne przywitanie". Eksperci komentują to, co wydarzyło się w meczu Polski
Siła Skandynawów. Reszta Europy tylko tłem