Na półmetku rywalizacji w pierwszej grupie rundy głównej reprezentacja Islandii nie miała już szansy na to, by awansować do półfinału. To samo spotkało Chorwację z uwagi na mecze pozostałych rywali.
Początek spotkania należał do Chorwatów, którzy za sprawą serii bramkowej zbudowali przewagę (8:4). Rywale ruszyli jednak w pogoń i udało im się najpierw złapać kontakt, a później doprowadzić do remisu (11:11). W kolejnej akcji znów trafili i to oni byli z przodu.
Islandczycy prowadzili nawet 15:13, ale dopadła ich niemoc w ofensywie. To wykorzystali rywale, którzy rzucili pięć bramek z rzędu. Przeciwnicy obudzili się dopiero na sam koniec i trafieniem zmniejszyli rozmiary porażki w premierowej odsłonie (16:18).
Po zmianie stron lepiej spisywała się Islandia, która najpierw doprowadziła do remisu, a później odskoczyła na 21:19. Ostatecznie jednak oglądaliśmy wyrównaną rywalizację, ale jedynie do stanu 25:25.
Wówczas niemoc w ofensywnie tym razem dopadła Chorwatów. W efekcie rywale zdecydowanie odskoczyli i prowadzili 31:25. Taka zaliczka Islandii okazała się być nie do odrobienia. Ostatecznie zespół, który zajmował ostatnie miejsce w grupie zwyciężył 35:30 i dzięki temu wyprzedził rywali w tabeli.
Reprezentacja Chorwacji - Reprezentacja Islandii 30:35 (18:16)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjemne z pożytecznym, czyli obóz w ciepłych krajach sióstr Kaczmarek