W ostatnich latach zarówno polscy piłkarze ręczni, jak i piłkarki nie odnoszą sukcesów. Mimo to nie brakowało wielkich imprez, które odbyły się w naszym kraju. W 2016 roku miały miejsce mistrzostwa Europy szczypiornistów, a w 2023 Polska była współgospodarzem mistrzostw świata szczypiornistek.
Teraz Związek Piłki Ręcznej w Polsce postanowił zgłosić się do organizacji kolejnych największych imprez. Mowa o mistrzostwach Europy 2026 i 2023 piłkarzy ręcznych, a także mistrzostwach świata 2031 piłkarek ręcznych.
- Złożyliśmy aplikację wspólnie z Czechami i została oceniona jako "bardzo dobra" - powiedział prezes ZPRP Henryk Szczepański w rozmowie z TVP Sport na temat organizacji ME 2026.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Plan jest taki, by w naszym kraju przede wszystkim rozegrana została "polska" grupa. Oprócz tego ma odbyć się część zmagań w fazie zasadniczej oraz weekend z meczami medalowymi.
Natomiast jeżeli chodzi o ten sam turniej, który ma odbyć się w 2023 roku, to Polska zamierza to zrobić w "układzie trójkowym". Wówczas zmagania miałyby miejsce również w Czechach, a także w Danii.
W przypadku mistrzostw świata 2031, Polska również zamierza zorganizować je z Czechami. List intencyjny w tej sprawie podpisał już sam minister sportu Sławomir Nitras. W tej sprawie problemem jest brak hali w Warszawie, bowiem federacje preferują rozgrywanie finałów w stolicach krajów.
Przeczytaj także:
Celu nie zrealizował, ale selekcjonerem Polek zostaje. "Bardzo chce pracować z reprezentacją"
Szczerość reprezentanta Polski. O tym mówili w szatni