Nie wykorzystały szansy. Podział punktów w arcyważnym meczu

Materiały prasowe / Orlen Superliga Kobiet / Handball JKS Jarosław / Na zdjęciu: Walentyna Kozimur i Sylwia Matuszczyk
Materiały prasowe / Orlen Superliga Kobiet / Handball JKS Jarosław / Na zdjęciu: Walentyna Kozimur i Sylwia Matuszczyk

To był jeden z tych meczów, który może mieć spore znacznie w kontekście utrzymania się w Orlen Superlidze Kobiet. Zawodniczki Handball JKS Jarosław pokonały w sobotę AWS Energa Szczypiorno Kalisz, ale dopiero po rzutach karnych.

Dla bohaterek sobotniego widowiska mecz na Podkarpaciu był pojedynkiem o "sześć punktów". Przedostatnie jarosławianki podejmowały w weekend zamykający tabelę AWS Energa Szczypiorno Kalisz. Oba zespoły w ligowej stawce dzieliło tylko jedno "oczko".

- Czeka nas bardzo wymagające starcie. Każda z drużyn potrzebuje punktów. Kaliszanki z meczu na mecz grają coraz lepiej. Przed tym spotkaniem nie ma żadnej kalkulacji. Liczy się tylko wygrana. Jesteśmy mocno zmotywowane i chcemy odnieść zwycięstwo, a szczególnie przed własną publicznością - zapowiadała Walentyna Kozimur.

Wynik meczu otworzyła Natalia Dmytrenko, a kolejne dwie bramki zdobyła Walentyna Kozimur. Trener Pether Krautmeyer wolał nie czekać na rozwój wydarzeń i poprosił o czas, a po krótkiej rozmowie z zespołem mógł obserwować, jak atak pozycyjny finalizuje Martyna Borysławska.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Później znów przypomniała o sobie Weronika Kordowiecka, odpowiedzialność rzutową wzięła na siebie Katarzyna Kozimur i kaliszanki znajdowały się już w naprawdę nieciekawym położeniu (5:1 w 8'). Drużyna z Podkarpacia starała się grać do pewnej piłki i nie pozwoliła w pierwszej połowie przyjezdnym na zniwelowanie strat, a po zmianie stron szybko powiększyła prowadzenie do siedmiu bramek.

W drugą część spotkania jarosławianki weszły znakomicie (16:9 w 35'), ale w kolejnych fragmentach ich przewaga zaczęła niepokojąco topnieć. Na niespełna sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zawodniczki AWS Energa Szczypiorno Kalisz doprowadziły do wyrównania. Chwilę później zadały miejscowym kolejny cios i wyszły na pierwsze prowadzenie w tym meczu.

Szkoleniowiec Michał Kubisztal wezwał swoje podopieczne na krótką pogadankę. Po przerwie rzut karny wywalczyła Katarzyna Kozimur, do piłki podeszła Wiktoria Kostuch, ale... bramka nie padła, gdyż znakomitą paradą popisała się Palina Kukharchyk!

W końcówce emocje sięgnęły zenitu. Na kolejny w tym starciu remis trafiła Sandra Guziewicz (23:23 w 59'), a później obie ekipy miały dogodne szanse na to, żeby zapewnić sobie wygraną ze trzy punkty, lecz nie wykorzystały żadnej z nich. Potrzebny był zatem konkurs rzutów karnych. Kluczową interwencję zaliczyła Sabina Kubisztal i z wygranej cieszyły się w sobotę jarosławianki. MVP meczu została wybrana Walentyna Kozimur, a po stronie gości wyróżniono Darię Miłek.

Handball JKS Jarosław - AWS Energa Szczypiorno Kalisz 23:23 (12:8) k. 4:3

JKS: Kordowiecka, Musakova, Kubisztal - W. Kozimur 6, Dmytrenko 4, Guziewicz 4, Byzdra 2, K. Kozimur 2, Matuszczyk 2, Kostuch 2, Szczotka, Skubacz, Strózik, Hawryluk.
Karne: 1/2
Kary: 8 min.

Szczypiorno: Prudzienica, Kukharchyk - Miłek 6, Lisewska 5, Pilitowska 3, Kucharska 3, Borysławska 2, Gliwińska 2, Stanisławczyk 1, Zamyshliak 1, Konatar, Lewandowski, Wilczek, Kaczmarek.
Karne: 4/4
Kary: 6 min.

Sędziowie: Wojciech Bloch i Michał Solecki

Czytaj także:
W takim składzie Polki rozpoczną walkę o ME 2024
Kolejny transfer mistrzyń. Nowa skrzydłowa w KGHM MKS Zagłębiu Lubin

Źródło artykułu: WP SportoweFakty