Choć w Pucharze Polski wyłoniono już dwóch półfinalistów, wciąż brakowało rozstrzygnięć w 1/8 finału. O ostatnie miejsce w najlepszej ósemce rywalizowały Górnik Zabrze oraz Energa MKS Kalisz.
Spotkanie odbyło się o bardzo nietypowej porze - w niedzielę o godz. 11:00. Faworytami byli gospodarze. Wiadomo było ponadto, że zwycięzca w kolejnej rundzie zmierzy się z potentatem, Orlen Wisłą Płock.
Spotkanie nieoczekiwanie lepiej rozpoczęło się dla podopiecznych Rafała Kuptela, którzy po 9. minutach prowadzili już 6:3, a następnie starali się utrzymywać nieznaczną przewagę.
ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym
W 22. minucie zrobiło się 12:9 dla przyjezdnych. Nie zdołali jednak utrzymać przewagi - stracili cztery bramki z rzędu i to oni musieli gonić.
Po zmianie stron zabrzanie przejęli inicjatywę. Od stanu 17:16 zdołali doprowadzić do wyniku 26:19, co przesądziło o losach spotkania. Ostatecznie Górnik pewnie awansował do ćwierćfinału.
Świetnie spisał się Patryk Mauer, którzy rzucił osiem bramek. W szeregach gości natomiast najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Matija Starcević - zaliczył pięć trafień.
1/8 finału Orlen Pucharu Polski:
Górnik Zabrze - Energa MKS Kalisz 27:21 (14:14)
Górnik: Wyszomirski, Ligarzewski - Mauer 8, Przytuła 4, Artemienko 3, Bogacz 3, Ilczenko 2, Krawczyk 2, Ivanović 1, Krępa 1, Minocki 1, Pinda 1, Tokuda 1, Bachko, Kaczor, Wąsowski
Karne: 7/8
Kary: 8 min.
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka - Starcević 5, Kowalczyk 4, Molski 3, Bekisz 2, Drej 2, Karpiński 2, Biernacki 1, Kus 1, Pilitowski 1, Antolak, Kucharzyk, Nejdl
Karne: 4/4
Kary: 12 min.
Sędziowie: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf
Widzów: 310
Czytaj także:
- Tam ich jeszcze nie było. Energa Wybrzeże w Final Four Orlen Pucharu Polski
- To już oficjalne! Mistrzostwa Europy w Polsce