W Ostrowie mierzą siły na zamiary. W tym upatrują swoich szans

18 grudnia 2023 roku Kim Rasmussen został trenerem Arged Rebud KPR Ostrovia. Zastąpił na tym stanowisku Macieja Nowakowskiego. Pod wodzą Duńczyka biało-czerwoni odżyli i wywalczyli awans do play-offów.

- Kiedy przychodziłem tutaj byliśmy na dziesiątym miejscu w lidze i naszym nadrzędnym celem było znaleźć się w play-off i tak się stało - powiedział Rasmussen w rozmowie z wlkp24.info.

- Zagraliśmy w tym czasie kilka naprawdę dobrych spotkań. Zdarzały się też słabsze, ale taki jest sport. Kiedy wygrywasz, są większe oczekiwania. Uważam, że czasem lepiej jest zejść na ziemię i chłodno kalkulować. Pamiętajmy, jaką mieliśmy pozycję wyjściową - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Ostrowianie długo walczyli o zajęcie szóstego miejsca, które pozwoliłoby im zagrać w play-offach z Górnikiem Zabrze. Zamiast tego biało-czerwoni zmierzą się z Orlen Wisłą Płock. W Ostrowie mierzą siły na zamiary i swoich szans upatrują w późniejszej grze o piąte miejsce.

- Powinniśmy być szczęśliwi z tego powodu, cały klub powinien być dumny w tej sytuacji. Nie zapominajmy, że to nie koniec sezonu, nadal jesteśmy w grze o miejsca 5-8 - wyjaśnił szkoleniowiec.

- Wiadomo, że Płock jest czołowym zespołem w lidze, jednym z najlepszych w Europie, jest daleko przed nami. Będziemy chcieli zagrać z nim najlepiej jak potrafimy i dobrze się pokazać. Później pozostaje walka o piąte miejsce na koniec sezonu - zakończył.

Zanim jednak zmierzą się z Orlen Wisłą, czeka ich jeszcze derbowe starcie z Energa MKS Kalisz. To spotkanie odbędzie się w Lany Poniedziałek, 1 kwietnia o godz. 15:00. W 3mk Arenie Ostrów pojawi się komplet publiczności.

Czytaj także: - Walka do ostatniej minuty w Piotrkowie. Rozstrzygnęła jedna bramka - Zdjęcie z Kielc. Zobacz, gdzie ksiądz święcił koszyczki