Do ostatniej kolejki niewiadomą było, kto wystąpi w fazie play-off ORLEN Superligi mężczyzn. Walka toczyła się jednak tylko i wyłącznie o jedno miejsce. Natomiast po tym, jak MMTS Kwidzyn niespodzianie pokonał KGHM Chrobry Głogów 30:25, wszystko było już jasne.
Z tego powodu spotkanie Piotrkowianina Piotrkowa Trybunalskiego z Grupa Azoty Unią Tarnów nie miało już żadnego znaczenia. Oba zespoły były bowiem pewne rywalizacji w rundzie przegranych o utrzymanie, co jednak im nie grozi z uwagi na przewagę nad Zepter KPR-em Legionowo.
W premierowej odsłonie goście szybko wypracowali przewagę (5:2), ale rywale gonili i udało im się dopiąć swego. Nie dość, że doprowadzili do remisu, to jeszcze po raz pierwszy w tym spotkaniu objęli prowadzenie (10:9).
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Jednak końcówka pierwszej połowy należała do tarnowian. Od stanu 10:11 bramki zdobywali już tylko oni, dzięki czemu zeszli na przerwę z przewagą trzech trafień (14:11).
Po zmianie stron po raz pierwszy w tym spotkaniu Unia prowadziła czteroma bramkami (15:11), ale przeciwnicy w odwecie popisali się serią na remis (15:15).
Od tego momentu toczyła się wyrównana walka aż do samego końca. Przez ten czas żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć na dwa trafienia. W dodatku tylko przez moment z przodu był Piotrkowianin (19:18), a przez resztę czasu krok z przodu byli tarnowianie. I ci ostatecznie zakończyli spotkanie z przewagą jednej bramki (27:26).
ORLEN Superliga mężczyzn, 26. kolejka:
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Grupa Azoty Unia Tarnów 26:27 (11:14)
Przeczytaj także:
Umocniły się na szczycie. Spokojne święta mistrzyń
Świąteczne granie w Kielcach. Industria rozbiła Zagłębie