Damian Kostrzewa: Nie powiedzieliśmy ostatniego słowa

Podopieczni Daniela Waszkiewicza na półmetku rozgrywek zajmują 10. miejsce, mając na koncie zaledwie trzy zwycięstwa. W rozegranym w środę zaległym meczu 11. kolejki ulegli we własnej hali beniaminkowi z Wągrowca 29:33 (16:17). Gospodarze prowadzili z Nielbą równy bój niemal przez cały mecz, a na sześć minut przed końcem wyszli na prowadzenie. Jednak trzy dwuminutowe kary w końcówce spotkania zadecydowały o porażce. Najwięcej bramek dla gdańszczan zdobył skrzydłowy Damian Kostrzewa, na którym w obecnym sezonie spoczywa duża odpowiedzialność.

Paweł Skwarło
Paweł Skwarło

- W tym meczu graliśmy na całkiem przyzwoitym poziomie. Przegraliśmy na własne życzenie, przez szkolne błędy i niepotrzebne kary w końcówce. Takie spotkania powinniśmy wygrywać, w zeszłym sezonie to się udawało. Po zajęciu 4. miejsca apetyty były znacznie większe. Odejście trzech podstawowych zawodników pozostawiło luki, których nie udało nam się jeszcze zapełnić. Z meczu na mecz powinno być jednak coraz lepiej. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i będziemy walczyć do samego końca – podsumował skrzydłowy gdańskiej drużyny, Damian Kostrzewa.

W niedzielę w ramach inauguracji rundy rewanżowej akademicy podejmą mistrza Polski - Vive Targi Kielce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×