Walczący o utrzymanie w ekstraklasie piłkarze ręczni Piotrkowianina spotkanie w Kwidzynie rozpoczęli bardzo dobrze. Po celnym rzucie Dominika Płócienniczaka zawodnicy z Piotrkowa Trybunalskiego niespodziewanie prowadzili 3:1. Miejscowi gracze szybko opanowali sytuację na parkiecie doprowadzając do remisu 5:5. Od tego momentu inicjatywę przejęli podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego, którzy systematycznie powiększali swoje prowadzenie. Zespół Piotrkowianina starał się nawiązać wyrównaną walkę z wyżej notowanym rywalem, jednak przy stanie 10:8 szczypiorniści MMTS-u wrzucili "drugi bieg" i szybko "odskoczyli" gościom na kilka trafień. Drużyna Piotra Dropka nie mogła sobie poradzić ze szczelną defensywą MMTS-u. Wyprowadzane dzięki temu szybkie kontrataki sprawiły, iż przewaga miejscowej drużyny rosła bardzo szybko. Po pierwszych 30 minutach MMTS prowadził 21:11.
Druga połowa spotkania dla dobrze dysponowanych kwidzynian była już tylko formalnością. Szczypiorniści MMTS-u kontynuowali skuteczną grę i w 40 minucie prowadzili już 27:15. Tak wysoka zaliczka bramkowa podziałała rozprężająco na podopiecznych Zbigniewa Markuszewskiego. W kolejnych minutach na parkiecie w Kwidzynie przeważali piotrkowianie, którzy zdołali odrobić część strat, w 50 minucie na tablicy wyników pojawił się rezultat 30:22. Czasu na doprowadzenie do remisu było jednak zbyt mało, a rywal był zbyt wymagający. W ostatnich 10 minutach kwidzynianie potwierdzili swoją wyższość, wygrywając 38:26.
MMTS Kwidzyn - MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 38:26 (21:11)
MMTS: Suchowicz, Jedowski - Pacześny 3, Orzechowski 2, Nogowski 3, Wardziński 2, Marhun 6, Adamuszek, Markuszewski 1, Rombel 4, Seroka 7, Łangowski 3, Czertowicz 5, Witaszak 2.
Kary: 8 minut.
Piotrkowianin: Matulski, Jędryka - Bodasiński 3, Mróz 1, Jankowski 4, Płócienniczak 4, Skalski, Laskowski 6, Różański, Wolski 2, Matyjasik P. 1, Piórkowski 1, Matyjasik M. 4.
Kary: 12 minut.
Widzów: 500.