W tym artykule dowiesz się o:
Kibice męskiego szczypiorniaka w Polsce z pewnością wyczekiwali sobotniego spotkania w Kwidzynie. Miejscowy MMTS miał bowiem zmierzyć się z aktualnym mistrzem Polski, czyli Orlen Wisłą Płock. Początek tego starcia zaplanowano na godzinę 18:00.
Na godzinę przed pierwszym gwizdkiem pojawiły się jednak niepokojące sygnały. W mediach społecznościowych płockiej ekipy umieszczono nagranie, na którym widać, jak z dachu kwidzyńskiej hali cieknie woda. To sprawiło, że rozegranie tego starcia stanęło pod ogromnym znakiem zapytania.
Obrazki te były efektem trudnej sytuacji atmosferycznej w naszym kraju i fali ulewnych opadów. Zawodnicy obu drużyn, ale też kibice nerwowo wyczekiwali decyzji delegata z ramienia ZPRP. Ta mogła być tylko jedna. "Mecz odwołany" - czytamy w krótkim komunikacie Wisły na portalu społecznościowym X.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Trzeba przyznać, że jest to dość kuriozalna sytuacja. Gospodarze nie mają oczywiście wpływu na pogodę, ale na odpowiednie przygotowanie hali już tak. Podobnego zdania są kibice mistrzów Polski. "Przecież to powinien być walkower, okej, warunki atmosferyczne warunkami, ale to jest efekt problemu z dachem, więc nie masz infrastruktury, nie grasz..." - czytamy w jednym z komentarzy.
Na ten moment nie wiadomo, jak władze związku podejdą do tematu. Czy z uwagi na niedopatrzenie organizatorów Wisła wygra przez walkower, czy jednak zaplanowane na sobotę starcie odbędzie się w innym terminie. Pozostaje więc czekać na oficjalne informacje w tej sprawie.