Piotrcovia Piotrków Trybunalski - KPR Jelenia Góra 12.12.2009r. godz. 17.00
W ostatniej kolejce pierwszej rundy Piotrcovia wysoko uległa w Rudzie Śląskiej, prezentując się bardzo słabo w każdym elemencie. Przez tą porażkę spadła na 4 miejsce w tabeli co na pewno nie zadowala zawodniczek, sztabu szkoleniowego i kibiców. KPR po bardzo słabym początku rozkręca się z meczu na mecz. W ostatniej kolejce podopieczne Zdzisława Wąsa sprawiły nawet niespodziankę wygrywając w Elblągu z tamtejszym Startem.
W środę oba zespoły grały w Pucharze Polski. Podopieczne Janusza Szymczyka bez problemów pokonały AZS AWF Wrocław, natomiast jeleniogórzanki po bardzo ciężkim i wyrównanym spotkaniu przegrały z Ruchem Chorzów. Ten mecz może mieć wpływ na KPR, który wiele sił zostawił w środę na boisku i w Piotrkowie Trybunalskim może mu ich po prostu zabraknąć. Szans ekipie gości nie można odbierać już na starcie, ale ich jakakolwiek zdobycz punktowa byłaby ogromną sensacją.
Tak było w pierwszej rundzie:
KPR Jelenia Góra - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:38
Start Elbląg - AZS AWF Wrocław 12.12.2009r. godz. 16.00
Start i AZS AWF sąsiadują ze sobą w tabeli i dzielą je tylko dwa punkty. Dlatego też dla obu drużyn będzie to spotkanie o bardzo dużym znaczeniu. Wygrana gospodyń pozwoli im umocnić swoje miejsce w czołowej ósemce. Porażka natomiast spowoduje, że beniaminek nie pozostanie bez szans na awans do niej.
W Elblągu w ostatnich dniach doszło do małego trzęsienia ziemi. Z funkcji trenera zespołu zrezygnował Andrzej Drużkowski co jednak nie do końca uspokoiło atmosferę wokół niego, ponieważ kibice ciągle domagają się odejścia kierownika, Janusza Serwadczaka, którego uznają za głównego winowajcę obecnej złej sytuacji. To nie może sprzyjać osiąganiu dobrych rezultatów. Tymczasowo zdecydowano, że Start poprowadzić ma grająca para Justyna Stelina - Katarzyna Szklarczuk.
Zupełnie odmienna atmosfera panuje w ekipie z Wrocławia. Podopieczne Marka Karpińskiego radzą sobie w lidze na miarę swoich możliwości, potrafiąc sprawić pojedyncze niespodzianki, takie jak niedawne zwycięstwo z Ruchem Chorzów. W środę grały one w Pucharze Polski, ulegając zdecydowanie Piotrcovii. Szkoleniowiec ekipy z Dolnego Śląska dał w tym spotkaniu odpocząć kilku swoim podstawowym zawodniczkom, podkreślając, że dla niego liczy się tylko sobotni mecz.
W spotkaniu w Elblągu faworytkami są gospodynie. Ciężko jednak powiedzieć jak zagrają zawodniczki po zmianie trenera. Ich problemem cały jest kontuzja Anny Lisowskiej, która bardzo dużo znaczy dla zespołu i bez której traci on bardzo wiele ze swojej wartości. A akademiczki mają tylko wiele do zyskania. Na pewno postarają się pokazać z jak najlepszej strony, a gdy zagrają na miarę swoich możliwości możemy być świadkami kolejnej niespodzianki w ich wykonaniu.
Tak było w pierwszej rundzie:
AZS AWF Wrocław - Start Elbląg 23:31
Politechnika Koszalińska - SPR Lublin 12.12.2009r. godz. 17.30
W pierwszej rundzie SPR wysoko 41:24 pokonał Politechnikę co, jak się później okazało, było sygnałem ostrzegawczym. Koszalinianki bowiem także później bardzo mocno zawodziły co spowodowało, że obecnie zajmują dopiero 7 miejsce w tabeli ekstraklasy. Mistrzynie Polski natomiast kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa śrubując coraz to bardziej okazały rekord kolejnych zwycięstw z rzędu (obecnie 42). Podopieczne Romana Jezierskiego w środę rozegrały mecz w ramach Pucharu Polski. Był to dla nich spacerek, bowiem drugoligowa Wilanowia Warszawa nie miała szans na nawiązanie równorzędnej walki z akademiczkami. Teraz te ostatnie postarają się przeciwstawić lubliniankom. Nie będzie to jednak łatwe. Przeciwniczki bowiem posiadają mocniejszy i bardziej wyrównany skład. Dodatkowo mogły w spokoju przygotowywać się do tego pojedynku a zawodniczki Politechniki Koszalińskiej musiały udać się do stolicy, co zaburzyło na pewno trochę ich cykl przygotowawczy do sobotniego pojedynku. Mecz może być ciekawy jednak na punkty gospodynie raczej nie mogą liczyć.
Tak było w pierwszej rundzie:
SPR Lublin - Politechnika Koszalińska 41:24
Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 12.12.2009r. godz. 16.00
Mecz w Chorzowie będzie pojedynkiem drugiej z piątą drużyną w tabeli. To jednak do końca nie oddaje różnicy jaka obecnie dzieli obie drużyny. Zagłębie przegrało dotąd tylko jeden mecz - z SPR-em Lublin. Ruch ma natomiast cztery porażki, w tym dwie w dwóch ostatnich spotkaniach. Dodatkowo ich problemem są liczne kontuzje, które dopadły podopieczne Marcina Księżyka. Kłopoty związane z różnymi urazami dopadły Krystynę Wasiuk, Bognę Dybul, Natalię Szyszkiewicz czy Agatę Rol. W Zagłębiu odwrotnie bowiem zdecydowana większość zawodniczek jest już zdrowa i prezentują one coraz wyższą formę, co udowodniły w środowym pojedynku z Vistal Łączpolem Gdynia. Tam bowiem Jelena Kordić czy Elżbieta Olszewska należały do najlepszych na boisku. Dlatego też zdecydowanym faworytem są srebrne medalistki ostatniego sezonu. I nawet obca hala nie powinna im przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa. Ruch powalczy, bo cechę tę ma wpojoną przez trenera, jednak w sobotę to może być za mało. Dodatkowo może zabraknąć im sił po środowym, wyczerpującym pojedynku z KPR-em w ramach Pucharu Polski. Tak więc na kolejne punkty będą musiały raczej poczekać do ostatniej tegorocznej kolejki.
Tak było w pierwszej rundzie:
Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 34:24
KSS Kielce - SPR Olkusz 12.12.2009r. godz. 17.00
Spotkanie dwóch beniaminków to szansa dla jednego z nich by zbliżyć się do upragnionego celu, jakim jest utrzymanie w ekstraklasie. Dlatego też zrobią wszystko by zdobyć w tym meczu 2 punkty. W ostatniej kolejce obie drużyny wysoko przegrały swoje mecze. Kielczanki uległy u siebie Zagłębiu Lubin, SPR przegrał na wyjeździe z Vistal Łączpolem Gdynia. Podopieczne Marka Smolarczyka prezentują się jednak z meczu na mecz coraz lepiej i zechcą potwierdzić ten fakt w sobotę. Olkuszanki to nie ten sam zespół, który pokonał je na początku rozgrywek. Mecz na pewno będzie zacięty a o wyniku zadecydować może przewaga hali. Jak jednak będzie przekonamy się już wkrótce.
Tak było w pierwszej rundzie:
SPR Olkusz - KSS Kielce 26:17
Vistal Łączpol Gdynia - Zgoda Ruda Śląska 12.12.2009r. godz. 17.30
Najciekawsze spotkanie 12. kolejki powinniśmy zobaczyć w Gdyni. Na przeciw siebie staną bowiem miejscowy Vistal Łączpol, który cały czas liczy na to, że włączy się w walkę o czołowe lokaty, oraz Zgoda Ruda Śląska, która zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy.
Gospodynie w pierwszej części sezonu zawiodły. Złożyło się na to kilka czynników, takich jak kontuzje, choroby czy brak szczęścia jak w pojedynkach z Piotrcovią Piotrków Trybunalski czy Politechniką Koszalińską. To wszystko sprawia, że chcą one od mocnego akcentu rozpocząć rundę rewanżową. Nadal jednak Jerzy Ciepliński nie może skorzystać ze wszystkich zawodniczek. Przedłuża się nieobecność Moniki Aleksandrowicz a dodatkowo w środowym, zaległym meczu w Lubinie praktycznie nie grała Patrycja Mikszto (weszła tylko na ostatnie pierwszej połowy) i nie wiadomo jak będzie w sobotę. Dlatego też działacze na Wschodzie poszukują zawodniczek, które by mogły wzmocnić zespół.
W Zgodzie kłopotów z urazami nie ma. Zawodniczki są zdrowe i coraz bardziej przekonane o swojej wartości, która budowana jest wraz z kolejnymi wygranymi meczami. W środę podopieczne Dariusza Olszewskiego rozegrały mecz w Pucharze Polski. Przeciwnikiem rudzianek był KSS Kielce. Ślązaczki pewnie wygrały, a na parkiecie zobaczyliśmy wiele młodych zawodniczek, które w lidze nie dostają tylu szans na zaprezentowanie się kibicom, dzięki czemu zdobyły nieocenione w przyszłości doświadczenie.
W sobotę ciężko więc wskazać zdecydowane faworytki. Niby przewagę własnej hali mają gdynianki, niby pewnie wygrały ze Zgodą w pierwszej rundzie, ale... Obecnie to zawodniczki gości dysponują szerszą kadrą, która wydaje się być dość wyrównana. To wszystko sprawia, że możemy być świadkami niespodzianki. Na pewno jednak spotkanie będzie emocjonujące i powinno trzymać w napięciu do końcowego gwizdka.
Tak było w pierwszej rundzie:
Zgoda Ruda Śląska - Vistal Łączpol Gdynia 23:31