Usunięta z klubu i kadry. Spory konflikt przed ważną imprezą

Getty Images / Henk Seppen/BSR Agency / Na zdjęciu: Cristina Laslo
Getty Images / Henk Seppen/BSR Agency / Na zdjęciu: Cristina Laslo

Cristina Laslo, jedna z najbardziej doświadczonych rumuńskich piłkarek ręcznych, nie zagra na ME 2024. Decyzja selekcjonera Florentina Pery wywołała falę komentarzy. Rumunia podzieliła się na dwa obozy - jedni bronią trenera, drudzy zawodniczki.

W obliczu przygotowań do mistrzostw Europy, które rozpoczną się 28 listopada, rumuńska kadra narodowa przechodzi trudne chwile. Po wycofaniu się kluczowych zawodniczek, takich jak Cristina Neagu, Crina Pintea i Eliza Buceschi, kolejnym ciosem była decyzja Florentina Pery o zrezygnowaniu z usług Cristiny Laslo.

Jak donosi portal "Adevarul", a także inne, ważne lokalne media jak ProSport czy też GSP, konflikt między zawodniczką a selekcjonerem miał eskalować, prowadząc do usunięcia jej zarówno z klubu Gloria Bistrita (w którym grają Polki - Dagmara Nocuń i Natalia Nosek), jak i z reprezentacji.

Cristina Laslo to 28-letnia rozgrywająca, która była jednym z najważniejszych ogniw drużyny. Trzykrotnie brała udział mistrzostwach Europy i trzy razy wystartowała w mistrzostwach świata, co czyniło ją jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek. Jak pisze "Adevarul", została jednak "ukrzyżowana".

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

- Sądzę, że trener Florentin Pera postąpił słusznie. Nie może być tak, że zawodniczka żąda zmiany trenera i wysuwa groźby. Laslo niczego nie udowodniła, niczego nie wygrała. To zawodniczka przeciętna, która nie zrobiła żadnych postępów od lat - ocenił Vasile Stinga w rozmowie ze Sport Total FM.

Podobne stanowisko zajął Gheorghe Tadici, były selekcjoner reprezentacji. - To była bardzo słuszna decyzja. Nie można powoływać zawodniczki, która nie gra i nie ma odpowiedniej formy. Cristina miała potencjał, była szanowana i dobrze wynagradzana, ale uwierzyła, że jest lepsza, niż rzeczywiście jest. Jej postawa pozostawiała wiele do życzenia, a konsekwencje są teraz jej własnym problemem - mówił, cytowany przez portal iAMsport.ro.

W obliczu tych zarzutów Laslo wstrzymuje się od komentarza. Portal "Adevarul" próbował uzyskać jej stanowisko, jednak zawodniczka zapowiedziała, że na razie nie może komentować sprawy, ale odniesie się do tego w odpowiednim czasie.

Wykluczenie Laslo to jednak tylko część problemów, z jakimi boryka się rumuńska kadra. Kilka zawodniczek, w tym Yulia Dumanska i Diana Lixandroiu, nie weźmie udziału w turnieju z powodu kontuzji, co dodatkowo komplikuje sytuację drużyny. ME 2024 piłkarek ręcznych odbędą się w dniach 28 listopada - 15 grudnia.

Skład Rumunek na EHF EURO 2024:

Bramkarki: Bianca Curment (Corona Brasov), Diana Ciuca (Rapid Bukareszt), Daciana Hosu (CSM Bukareszt)

Rozgrywające: Bianca Bazaliu (Gloria Bistrita), Sorina Grozav (Rapid Bukarszt), Stefania Stoica (Rapid Bukareszt), Alisia Boiciuc (Corona Brasov), Rebeca Necula (SCM Ramnicu Valcea), Andreea Popa (Dunarea Braila), Daria Bucur (Gloria Buzau), Alicia Gogirla (SCM Ramnicu Valcea)

Skrzydłowe: Alexandra Dindiligan (CSM Bukareszt), Corina Lupei (Dunarea Braila), Oana Bors (Dunarea Braila), Sonia Seraficeanu (Gloria Bistrita)

Obrotowe: Mirabela Cotet (Dunarea Braila), Stefania Jipa (Gloria Buzau), Lorena Ostase (Rapid Bukareszt)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty