Dika Mem, kluczowy zawodnik FC Barcelony, w meczu z Abanca Ademar Leon doznał kontuzji, która wymaga operacji. Jak podaje kataloński "Sport", Francuz będzie nieobecny przez co najmniej cztery tygodnie, co oznacza, że nie zagra w dziewięciu nadchodzących meczach, w tym w Lidze Mistrzów.
W obliczu absencji Mema, szansę od szkoleniowca dostanie młody Miguel Martin. Ten 17-letni talent z Arrecife już zdążył zaimponować swoją grą, zdobywając dziewięć bramek w starciu przeciwko Impuse Guadalajara.
Mierzący 2,01 m rozgrywający, został zauważony przez skautów Barcelony dzięki swoim umiejętnościom rzutowym, a jego rozwój wspierał legendarny hiszpański rozgrywający - Raul Entrerrios.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
Dika Mem przejdzie operację 19 listopada w szpitalu w Barcelonie. Przeprowadzą ją dr Francesc Soler i dr Jordi Puigdellívol pod nadzorem klubowych służb medycznych. Mem cierpi na nawracające zwichnięcia stawu barkowego, co wymaga interwencji chirurgicznej.
Klub nie podał dokładnego czasu rekonwalescencji, ale przewiduje się, że Mem wróci do gry najwcześniej w połowie grudnia. Gwiazdor Barcy rozpocznie zatem walkę z czasem przed startem mistrzostw świata, które rozpoczną się 14 stycznia i potrwają do 2 lutego.
Absencja Dika Mema to oczywiście duże osłabienie dla FC Barcelony, ale trener nie może narzekać. Do jego dyspozycji pozostają Petar Cikusa oraz Melvyn Richardson, który po obecnym sezonie przeniesie się do Orlen Wisły Płock.