Siódemka kolejki ekstraklasy kobiet

W 12. kolejce ekstraklasy kobiet, inaugurującej rundę rewanżową, zwyciężały zespoły, które były faworytami spotkań. Już w weekend ostatnia seria spotkań w 2009, ale na razie czas na indywidualne wyróżnienia zawodniczek. Zapraszamy do lektury kolejnego już zestawienia.

Bramkarka: Patrycja Mikszto (Vistal Łączpol Gdynia) [6]

Mecz ze Zgodą Ruda Śląska miał dla gdynianek bardzo duże znaczenie. Pierwsza runda była nie za dobra w ich wykonaniu, dlatego od początku drugiej musiały zdobywać punkty. I w sobotę to im się udało. Duża w tym zasługa bramkarki gospodyń, której interwencje pozwoliły jej koleżankom na spokojniejszą grę. Gdy została na chwilę zmieniona przewaga Łączpolu stopniała z ośmiu do trzech bramek. Po jej powrocie ponownie jednak wzrosła i ostatecznie wyniosła trzynaście trafień.

Lewe skrzydło: Aleksandra Jędrzejczyk (Vistal Łączpol Gdynia) [1]

Coraz lepiej poczyna sobie na boisku 19-letnia zawodniczka Vistal Łączpolu Gdynia. Przeciwko Zgodzie Ruda Śląska rozegrała chyba najlepsze zawody w tym sezonie. Pewna w ataku, dobra w obronie, pokazała, że trzeba na nią zdecydowanie stawiać. Jej sześć bramek w dużej mierze przyczyniło się do wywalczenia punktów przez zespół z Trójmiasta.

Lewe rozegranie: Marija Gedroit (KSS Kielce) [5]

Dla kielczanek pojedynek z SPR-em Olkusz był praktycznie ostatnią szansą na zachowanie szans by włączyć się do walki o utrzymanie. Podopiecznym Marka Smolarczyka udało się osiągnąć cel i zwyciężyć. Duża w tym zasługa, kontuzjowanej ostatnio, litewskiej rozgrywającej, która aż ośmiokrotnie pokonywała bramkarki przeciwniczek, będąc najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.

Środek rozegrania: Joanna Obrusiewicz (Zagłębie Lubin) [6]

Joanna Obrusiewicz jest w formie i potwierdza to niemal co kolejkę. Jej świetna postawa zwłaszcza w pierwszej połowie w zasadzie ”ustawiła” przebieg meczu Zagłębie - Ruch. Reprezentantka Polski przysparzała rywalki o rumieńce zwłaszcza dzięki efektownym slalomom między obroną ”niebieskich”. A zdobycie przez nią 11 bramek jest wynikiem godnym uwagi.

Prawe rozegranie: Dorota Małek (SPR Lublin) [1]

Długo dochodzi do formy prawa rozgrywająca mistrzyń Polski. Brak treningów w okresie przygotowawczym jest jednak coraz mniej widoczny. W meczu z Politechniką Koszalińską zaprezentowała się z naprawdę dobrej strony, co napawa optymizmem przed lutowymi pojedynkami SPR-u w Pucharze EHF, a dzięki sześciu trafieniom okazała się być najskuteczniejszą zawodniczką spotkania.

Prawe skrzydło: Monika Gunia (Zagłębie Lubin) [2]

Młoda rozgrywająca lubi Chorzów. W listopadzie przyjechała tam z reprezentacją kraju i popisywała się swoimi umiejętnościami strzeleckimi w meczu z kadrą USA, choć trzeba uczciwie przyznać, że nie było to trudne. Teraz znów zawitała do hali Ruchu, tym razem by zagrać z gospodyniami obiektu przy Dąbrowskiego. I znów imponowała skutecznością. Rzuciła sześć bramek i przyczyniła się do pewnego zwycięstwa ekipy gości.

Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [4]

W dobrej, równej formie jest w ostatnim czasie Patrycja Kulwińska, co zostało dostrzeżone przez trenera reprezentacji Polski Krzysztofa Przybylskiego, który regularnie powołuję ją do kadry. W meczu ze Zgodą nie rozegrała może wybitnego meczu, ale zrobiła to, co do niej należało. W obronie prawie nie do przejścia, a w ataku poza trzema rzuconymi bramkami wypracowała także kilka sytuacji koleżankom.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Monika Karwat (Ruch Chorzów) [1]

Lewe skrzydło: Anita Kordunowska (Start Elbląg) [1]

Lewe rozegranie: Grażyna Pietras (AZS AWF Wrocław) [1]

Środek rozegrania: Wioleta Janaczek (Politechnika Koszalińska) [1]

Prawe rozegranie: Monika Stachowska (Vistal Łączpol Gdynia) [1]

Prawe skrzydło: Magdalena Dolegało (Start Elbląg) [4]

Kołowa: Joanna Dworaczyk (Politechnika Koszalińska) [6]

Źródło artykułu: