Arkadiusz Miszka: Moją ulubioną potrawą jest ryba

Arkadiusz Miszka - wojownik na parkiecie, a jednocześnie niezwykle spokojny poza nim. Mimo, iż Wisła Płock spisuje się poniżej oczekiwań to wychowanek Pogoni Zabrze upływający rok może zdecydowanie zaliczyć do udanych. Tym razem jednak skrzydłowy Nafciarzy nie opowiada o piłce, a o jednym z najpiękniejszych okresów w całym roku- Świętach Bożego Narodzenia, na które ze szczególną niecierpliwością czeka córka prawoskrzydłowego drużyny z Płocka.

- Święta od zawsze spędzam w gronie rodzinnym i tak też będzie w tym roku - przyznaje skrzydłowy Wisły Płock Arkadiusz Miszka. Jak podkreślił sam zawodnik Święta Bożego Narodzenia to dla niego wyjątkowy czas: - Okres ten jest dla mnie czymś szczególnym, ponieważ razem z moją żoną Kasią i córką Pauliną możemy spędzić trochę czasu z naszymi bliskimi - stwierdził.

Jednego z najlepszych prawoskrzydłowych naszej rodzimej ekstraklasy zapytaliśmy również, gdzie będzie spędzał ten wyjątkowy okres. - Oczywiście w rodzinnym Zabrzu, mieszkają tam przecież zarówno moi, jak i mojej żony rodzice - przyznał szczypiornista, który zdradził również naszym czytelnikom na jaką potrawę będzie szczególnie wyczekiwał: - Moją ulubioną potrawą jest ryba, uwielbiam praktycznie każdy jej rodzaj.

- Ten szczególny dzień, jakim niewątpliwie jest Wigilia, spędzamy tak jak większość Polskich rodzin - odparł zapytany o świąteczny rytuał Miszka i po chwili dodał: - Dzielimy się opłatkiem i składamy sobie życzenia, następnie zasiadamy wspólnie do wigilijnej kolacji. Po kolacji przychodzi moment, na który szczególnie czeka moja córeczka Paulinka- jest to odpakowywanie prezentów - stwierdził jeden z najlepszych graczy popularnych Nafciarzy w bieżących rozgrywkach.

Wychowanek Pogoni Zabrze zdradził nam również swoje sylwestrowe plany: - Zazwyczaj Sylwestra spędzam z przyjaciółmi w górach, jednakże w tym roku plany musiały ulec zmianie i muszę wcześniej wrócić do Płocka - przyznaje.

- Życzę wszystkim czytelnikom wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku! - zakończył swoją wypowiedź Miszka.

Komentarze (0)