Początek spotkania nie wskazywał na to, że przyjezdne będą w stanie nawiązać walkę z Thüringer HC. Gospodynie szybko objęły prowadzenie 3:0, ale dzięki dwom trafieniom Dagmary Kowalskiej Borussia utrzymywała bezpieczny kontrakt z rywalkami. W pewnym momencie zespół THC prowadził 10:6. Jednak szczypiornistki BVB starały się konsekwentnie odrabiać straty. Tuż przed przerwą przyjezdne wykorzystały rzut karny. Warto wspomnieć, iż w ekipie z Dortmundu etatową wykonawczynią rzutów z linii siedmiu metrów była Kowalska. Pierwsze połowa pojedynku zakończyła się wynikiem 12:10 na korzyść miejscowych.
Po zmianie stron Borussia prezentowała się już zdecydowanie lepiej. W 34. minucie Karina Schäfer doprowadziła do wyrównania (12:12). W tej części gry w barwach BVB na listę strzelców trzema bramkami z rzędu wpisała się Dagmara Kowalska. Potem na parkiecie kibice oglądali twardy mecz walki, który mógł zakończyć się dużą niespodzianką. W 60. minucie po rzucie Stephanie Glathe przyjezdne prowadziły 24:23. Wówczas trener gospodyń poprosił o czas. Po wznowieniu gry, na pięć sekund przed końcem spotkania, w nieprzepisowy sposób została powstrzymana Martina Knytlová z THC. Podyktowany rzut karny wykorzystała Petra Starček, ratując Thüringer przed kompromitacją.
Thüringer HC - Borussia Dortmund 24:24 (12:10)
Thüringer HC: März, Stockhorst - Härdter 4, Kneer, Knytlová 4, Bohm 5, Minevskaja, Jahn, Garcia 1, Kocevska 3, Uhlig, Starček 7/4.
Borussia Dortmund: Roelofs, Roch, Trodler - Cocx, Busch, Porvaznikova 5, Kowalska 8/4, Glathe 2, Kunze 2, Paulus, Schäfer 1, Kramer 4, Köhler 2.