Selekcjoner ma kłopoty ze znalezieniem odpowiedniego środkowego rozgrywającego. Na poprzednich ME w 2008 roku o sile zespołu stanowił m.in. Joachim Boldsen. Na wspomnianym turnieju zawodnik Barcelony z drużyną narodową swojej ojczyzny sięgnął po złoty medal. Jednak we wrześniu tego samego roku ogłosił on zakończenie reprezentacyjnej kariery.
Od tej pory na newralgicznej pozycji grali wymiennie Jesper Jensen (występuje na co dzień w Skjern Håndbold) oraz Thomas Mogensen (Flensburg-Handewitt). Jednak teraz pierwszy z nich dochodzi do pełni sił po operacji ramienia i na parkiet powróci raczej, kiedy EURO 2010 będzie w decydującej fazie.
W tej sytuacji selekcjoner Ulrik Wilbek zaczął szukać zmiennika dla wspomnianego Mogensena. Do tej roli odpowiedni wydawał się Daniel Svensson z AaB Håndbold, lecz i on w chwili obecnej leczy uraz.
- Jesper Jensen może się stać naszym dżokerem w rundzie zasadniczej ME, ale trzeba przyznać, że do tego czasu na turnieju w Austrii musimy się obejść bez prawdziwego lidera w ataku - stwierdził otwarcie Wilbek.
W takich okolicznościach pojawiła się szansa dla szczypiornisty Vive Targów Kielce. Chodzi o Henrika Knudsena, który w barwach narodowych wystąpił dotychczas w 5 meczach, zdobywając w nich 13 bramek. Zawodnik mistrza Polski powrócił do kadry po ponad rocznej przerwie, przede wszystkim dzięki świetnemu występowi w barwach kieleckiej ekipy w ramach Ligi Mistrzów przeciwko RK Gorenje Velenje (23:21). Duński rozgrywający we wspomnianym spotkaniu strzelił dla Vive aż 15 goli.
Ulrik Wilbek zdecydował się także na usługi 34-letniego Kaspera Nielsena z GOG Svendborg. Lewy rozgrywający swoimi dobrymi warunkami fizycznymi ma wspomóc kadrę głównie w defensywie.
