Śląsk był blisko, aby zwycięstwem pożegnać Mateusza Jankowskiego. Zagłębie po raz kolejny górą

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Piłkarze ręczni WKS Śląska Wrocław
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Piłkarze ręczni WKS Śląska Wrocław

Śląsk Wrocław w środę rozegrał swój ostatni domowy mecz w Orlen Superlidze. Było to również pożegnanie Mateusza Jankowskiego, który kończy karierę. Niewiele brakowało, aby pokonać w derbach Zagłębie. Skończyło się na serii rzutów karnych.

Dla Śląska sezon 2024/2025 był kompletnie nieudany. Wydawało się, że jako beniaminek wprowadzi pewną świeżość do Orlen Superligi. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała „Wojskowych”, którzy z hukiem spadli z ligi. Nie mogło być inaczej, skoro w 2025 roku wygrali zaledwie jedno spotkanie.

Ostatni mecz przed własną publicznością Śląsk rozegrał przeciwko derbowemu rywalowi z Lubina. Był to dobry mecz na osłodę nastrojów - szansa, by zakończyć sezon z jakimś pozytywnym akcentem. Zagłębie jednak nie przyjechało do Wrocławia na wycieczkę, bo wciąż miało szanse na dziewiąte miejsce na koniec rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Pierwsza połowa była świetnym przykładem na to, dlaczego Śląsk znalazł się w miejscu, w którym obecnie jest. Na tle dobrze grającego Zagłębia wrocławianie praktycznie nie istnieli. Po pierwszym kwadransie już było 9:4.

Sytuacja nieco się poprawiła po wejściu na boisko Mateusza Jankowskiego, który po sezonie kończy karierę. "Jankes” dzięki swojemu doświadczeniu uspokoił nieco grę Śląska. Po pierwszej połowie gospodarze i tak przegrywali jednak 12:16.

W drugiej połowie udało się jednak nawiązać walkę z Zagłębiem. Krok po kroku Śląsk odrabiał straty i w 50. minucie doprowadził do remisu 24:24. Końcówka to jednak koncert niewykorzystanych sytuacji z obu stron. Gdy niezawodny Arkadiusz Michalak  zamienił swoją akcję na bramkę, ze strony Śląska odpowiedział lider miejscowych - Kacper Adamski. Efektem była dodatkowa dawka emocji w postaci rzutów karnych na zakończenie sezonu w Hali Orbita, gdyż po sześćdziesięciu minutach było 27:27.

W nich nieomylne było Zagłębie, które po raz trzeci w tym sezonie pokonało Śląsk, notując tym samym komplet zwycięstw w derbach Dolnego Śląska. Przed ostatnim spotkaniem „Miedziowi” wciąż mają szansę na dziewiątą lokatę. Z kolei Śląsk pożegnał się z Halą Orbitą w nienajgorszym stylu. Zabrakło naprawdę niewiele, a druga połowa była bardzo obiecująca. Dodajmy na koniec, że Mateusz Jankowski w swoim pożegnalnym meczu zdobył dwie bramki.

Orlen Superliga mężczyzn, grupa spadkowa:

WKS Śląsk Wrocław - MKS Zagłębie Lubin 27:27 k. 3:5 (12:16)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści