2 
Gyori Audi ETO KC po raz siódmy w dziejach sięgnęło po tytuł w Lidze Mistrzyń. W niedzielnym finale turnieju Final Four w Budapeszcie węgierski zespół pokonał Odense Handbold i znów pokazał klasę pod presją.
Od początku meczu dało się wyczuć nerwy - nie u gospodyń, a u Dunek. Gyori rozpoczęło dynamicznie i już po kilku minutach prowadziło 6:2. Główna w tym zasługa Kari Brattset Dale. Kołowa świetnie prezentowała się w ataku i obronie, a za swoją postawę została okrzyknięta MVP turnieju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!
Odense długo nie mogło znaleźć recepty na tempo gry rywalek i w pewnym momencie przegrywało aż różnicą siedmiu bramek. Dopiero wejście Katrine Lunde przyniosło nadzieję. Doświadczona bramkarka obroniła trzy z czterech rzutów i pomogła zmniejszyć stratę do trzech trzafień.
Duński zespół próbował kontynuować pogoń. Odense zbliżyło się na 27:29 na dwie minuty przed końcem, ale ostatecznie nie zdołało już doprowadzić do dogrywki. Węgierska potęga znów potwierdziła dominację w europejskim handballu kobiet i mogła świętować sukces przy 19 469 kibicach w MVM Dome.
W meczu o trzecie miejsce lepsze były z kolei zawodniczki Team Esbjerg, które pokonały Metz Handball. Duńska ekipa po raz drugi z rzędu sięgnęła po brąz, w czym duża zasługa chociażby Henny Reistad, która nie miała sobie równych i została królową strzelczyń elitarnych rozgrywek, zdobywając łącznie aż 154 bramki.
Metz oczywiście nie brakowało ambicji. Francuzki postawiły na grę zespołową i aż 10 zawodniczek wpisanych do protokołu zapisało się na liście strzelczyń, ale w końcówce spotkania to Team Esbjerg miało więcej argumentów.
Finał Ligi Mistrzyń:
Gyori Audi ETO KC - Odense Handbold 29:27 (20:15)
Najwięcej bramek: dla Gyori - Kari Brattset Dale, Estelle Nze Minko i Dione Housheer 6; dla Odense - Mie Hojlund 5
Mecz o brąz:
Team Esbjerg - Metz Handball 30:27 (17:16)
Najwięcej bramek: dla Esbjerg - Henny Reistad 8; dla Metz - Sarah Bouktit 6
