Bartosz Konitz: Musimy dodać mocno gazu

Zespół MMTS-u Kwidzyn dzięki pokonaniu na parkiecie przeciwnika Vive potrzebuje do zdobycia brązowego medalu dwóch zwycięstw. Gając przed własną publicznością o pokonanie rywala będzie łatwiej, a niżeli w Kielcach. Kielczanie nie zamierzają jednak wracać z Kwidzyna z pustymi rękami.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

- Po ostatnich wydarzeniach, a zwłaszcza tej porażce, nie mogę zapewnić, że wrócimy z medalem. Chcielibyśmy jednak zakończyć rywalizację w Kwidzynie. Konieczne do tego jednak jest takie zaangażowanie jak w drugim meczu. Inaczej przegramy - powiedział Gazecie Wyborczej zawodnik Vive Kielce, Bartosz Konitz.

- Mamy wartościowych zmienników, a Kwidzyn gra praktycznie tylko jedną siódemką. Widać było już w Kielcach, że pod koniec pojedynków brakowało im sił. Musimy zagrać szybko, dodać mocno gazu to może nie wytrzymają narzuconego tempa - twierdzi reprezentant Holandii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×