W ciągu ostatnich tygodni z zespołem pożegnali się niektórzy zawodnicy. W tym gronie znaleźli się Boštjan Kavaš, Matjaž Mlakar, Sebastjan Sovič oraz Sergo Datukaszwili.
Działacze zdecydowali się rozstać także z dotychczasowym szkoleniowcem Ivicą Obrvanem (choć pojawił się on na pierwszym treningu RK Gorenje w 2010 roku, ale pełnił rolę obserwatora). Wszystko wskazuje na to, że mistrza Słowenii do końca sezonu poprowadzi Branko Tamše, który nie ma komfortowych warunków do pracy.
- Muszę powiedzieć, że chłopcy przybyli na trening dobrze przygotowani, wykonali oni swoją pracę, którą mieli zadane na urlop. Do zespołu dołączyło kilku juniorów, gdyż brakuje nam szczypiornistów, którzy są na zgrupowaniu reprezentacji (przed ME - przyp. W.Ś.) - stwierdził Tamše.
Mistrz kraju zmaga się z dość poważnymi problemami finansowymi. Jednak po kilkuletniej przerwie do RK Gorenje Velenje postanowił powrócić były reprezentant Słowenii.
- Jesteśmy szczęśliwi w klubie, że jest z nami ponownie Samo Rutar, który jest naszym wychowankiem, a w ostatnim roku występował on w Hiszpanii oraz Grecji. Pozyskaliśmy więc jednego dobrego, krajowego gracza. Powody do zadowolenia wynikają również z tego, że Matevž Skok pozostaje z nami, ponieważ jest to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w klubie - dodał szkoleniowiec, który jeszcze niedawno pełnił funkcję asystenta.
Niespełna 26-letni Samo Rutar gra zazwyczaj na pozycji obrotowego. Szczypiornista ten w 2004 roku na młodzieżowych mistrzostwach Europy z reprezentacją Słowenii zdobył brązowy medal. W przeszłości był on związany m.in. z hiszpańskim ligowcem CB Cangas. W swojej karierze znajdował się on także w kadrze czołowego klubu z Grecji, ASE Doukas.