Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (Zagłębie Lubin) [2]
Zagłębie Lubin w pierwszym noworocznym meczu nie zaprezentowało najlepszej formy. Tego jednak nie można powiedzieć o bramkarce wicemistrzyń Polski. Ta zagrała bardzo dobry mecz, dzięki czemu jej koleżanki mogły spokojnie kontrolować przebieg sobotniego pojedynku.
Lewe skrzydło: Katarzyna Gleń (Zgoda Ruda Śląska) [7]
Zgoda Ruda Śląska bardzo liczyła na kolejne zwycięstwo nad Ruchem, które zapewniało by jej praktycznie miejsce w czwórce przed fazą play-off. Tak się jednak nie stało i podopieczne Dariusza Olszewskiego przegrały. Dobre zawody rozegrała jednak Katarzyna Gleń. Co prawda bramki zdobywała jedynie z rzutów karnych, ale warto docenić jej opanowanie w tej sytuacji, a także zauważyć niezłą grę w defensywie tej zawodniczki.
Lewe rozegranie: Jelena Kordić (Zagłębie Lubin) [2]
Jelena Kordić była w Elblągu jedną z liderek Zagłębia. Zawodniczka, która częściej występuje na skrzydle, tym razem zagrała na lewym rozegraniu. Była to bardzo dobra decyzja Bożeny Karkut bowiem rzuciła ona 8 bramek, przyczyniając się do pewnego zwycięstwa swojego zespołu.
Środek rozegrania: Wioleta Janaczek (Politechnika Koszalińska) [2]
Przez bardzo długi czas środkowa rozgrywająca ekipy z Koszalina nie mogła dojść do wysokiej formy. Co prawda już od jakiegoś czasu pojawiały się symptomy jej poprawy, ale dopiero w meczu przeciwko SPR-owi Olkusz, wobec kontuzji swoich koleżanek, musiała wziąć większą odpowiedzialność na swoje barki. Wywiązała się z tego zadania znakomicie. Rzuciła 11 bramek i po raz drugi znalazła się w naszym zestawieniu.
Prawe rozegranie: Anna Pawlik (Ruch Chorzów) [2]
Doświadczona rozgrywająca Ruchu Chorzów najlepszy mecz w sezonie zagrała przeciwko swojemu poprzedniemu zespołowi. Anna Pawlik bardzo chciała udowodnić działaczom i sztabowi Zgody, że niepotrzebnie z niej zrezygnowano. I w pełni się jej to udało bowiem to ona poprowadziła swój zespół do pierwszego zwycięstwa z zespołem z Rudy Śląskiej.
Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Vistal Łączpol Gdynia) [4]
W słabszej dyspozycji była ostatnia prawoskrzydłowa zespołu z Trójmiasta. Mecz w Kielcach z tamtejszym KSS-em by więc dla niej znakomitą okazją do przełamania. Tak się właśnie stało bowiem Katarzyna Koniuszaniec zagrała dobry mecz, a z ośmioma bramkami była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.
Kołowa: Milena Kot (KSS Kielce) [3]
Młoda kołowa z Kielc przeciw sobie miała nie byle jaką zawodniczkę, bo regularnie powoływaną do kadry Patrycję Kulwińską. Milena Kot zaprezentowała się jednak z niezłej strony, choć na tle swoich koleżanek nie było to trudne a wobec niewielkiej liczby rywalek na tej pozycji znalazła ona miejsce w naszej "siódemce kolejki".
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Krystyna Wasiuk (Ruch Chorzów) [2]
Lewe skrzydło: Bogna Dybul (Ruch Chorzów) [3]
Lewe rozegranie: Jagoda Olek (Politechnika Koszalińska) [1]
Środek rozegrania: Marta Rosińska (KSS Kielce) [2]
Prawe rozegranie: Ewa Perek (AZS AWF Wrocław) [1]
Prawe skrzydło: Justyna Mrozek (Zgoda Ruda Śląska) [3]
Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [6]