Orlen Wisła Płock wydawała się być faworytem meczu z Industrią Kielce w ramach 8. kolejki Orlen Superligi. Ostatecznie mistrz Polski potwierdził swoją wyższość na parkiecie, co doskonale potwierdza końcowy wynik.
"Nafciarze" odnieśli pewne zwycięstwo 32:27. Oczywiście po zakończeniu rywalizacji zrobiło się głośno o kontrowersjach, w tym o sytuacji z udziałem Dawida Dawydzika z Wisły oraz Dylana Nahiego z Industrii.
ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota
Obaj zawodnicy kilkukrotnie walczyli ze sobą o pozycje. Ostatecznie jedno z zachowań Francuza tak zirytowało Polaka, że ten w nerwach uderzył głową w tę samą część rywala, czyli w tym przypadku Nahiego.
Wobec tego nie ma się co dziwić, że obrotowy jednocześnie otrzymał czerwoną i niebieską kartkę. Wygląda jednak na to, iż to nie koniec kar, o czym poinformował TVP Sport. Według informacji wspomnianego portalu Dawydziuk oberwał jeszcze bardziej.
"Komisarz Ligi, Piotr Łebek, kilka dni później ukarał Dawydzika karą zawieszenia na trzy spotkania" - czytamy w artykule wspomnianego źródła.
Na ten moment jednak żadna oficjalna decyzja ws. obrotowego nie zapadła. Można jednak spodziewać się, że Dawydzik nie uniknie kary zawieszenia na kilka spotkań.