MŚ 2025: grały rywalki Polek. Emocje tylko na początku

PAP/EPA / IRIS VAN DEN BROEK / Zoe Sprangers w akcji
PAP/EPA / IRIS VAN DEN BROEK / Zoe Sprangers w akcji

Francja i Holandia nie zawiodły w grupie III MŚ 2025 piłkarek ręcznych. Obie ekipy sięgnęły po wysokie zwycięstwa i utrzymały komplet punktów. Polska zmierzy się z jedną z nich już w kolejnym meczu.

Ruszyła rywalizacja w grupie III rundy głównej mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Polki udanie rozpoczęły zmagania od zwycięstwa nad Argentyną, ale ich najgroźniejsze rywalki również zaprezentowały siłę. Zarówno współgospodynie turnieju - Holandia - jak i aktualne mistrzynie świata - Francja - zanotowały efektowne wygrane i pozostają z kompletem punktów.

Holenderki rozprawiły się z Tunezją, a ich dominacja była widoczna od pierwszych minut. Świetne interwencje Yary ten Holte i szybkie kontry pozwoliły Oranje na błyskawiczne odskoczenie. W ciągu siedmiu minut Tunezyjki nie zdobyły bramki, a Holandia uciekła na na +8.

ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda

Podopieczne Pera Johanssona bezlitośnie wykorzystywały każdy błąd rywalek. Grając z dodatkową zawodniczką w ataku, bez problemu rozciągały tunezyjską defensywę. Już po dwudziestu minutach miały dwucyfrowe prowadzenie. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Holandia dalej napierała, osiągając nawet +17 (28:11 w 40').

Każda zawodniczka z pola - za wyjątkiem Estevany Polman - miała na koncie trafienie, a i ona tuż przed końcem dorzuciła swoje, kompletując listę strzelczyń. Mecz zakończył się imponującym zwycięstwem Oranje, a tytuł zawodniczki meczu trafił do Bo van Wetering.

Nie mniej imponująco zaprezentowała się Francja, choć przez moment wydawało się, że Austria może sprawić niespodziankę. Znakomita postawa bramkarki Leny Ivancok i waleczność pozwoliły Austriaczkom prowadzić przez pierwsze dwadzieścia minut. Francja miała ogromne problemy ze skutecznością, a Sebastien Gardillou musiał wcześnie reagować przerwą na żądanie.

Po nerwowym początku mistrzynie świata zaczęły jednak grać swoje. Floriane Andre poprawiła grę w bramce, a szybkie przejścia do ataku dały Francuzkom pierwsze prowadzenie (10:9 w 21'). Do przerwy prowadziły różnicą dwóch bramek,  a po zmianie stron ruszyły z pełną mocą. Seria trafień i skuteczna obrona kompletnie rozbiły Austriaczki, które przez osiem minut ani razu nie umieściły piłki w siatce.

Francja systematycznie powiększała przewagę, wykorzystując szerszą rotację i zmęczenie rywalek. Tytuł MVP trafił do Hatadou Sako. Tym samym pierwszej kolejce grupy III z kompletem punktów prowadzą Francja i Holandia - oba zespoły mają po sześć "oczek" i są o krok od awansu do ćwierćfinałów. Polska zajmuje trzecie miejsce i ma na swoim koncie cztery punkty, a w kolejnym meczu zmierzy się właśnie z Holandią.

MŚ 2025:

Grupa III
Francja - Austria 29:17 (14:12)
Holandia - Tunezja 39:21 (22:9)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści