Mecz o "cztery" punkty dla jeleniogórzanek - relacja z meczu KPR Jelenia Góra - SPR Olkusz

Mecz pomiędzy KPR Jelenia Góra a SPR Olkusz zapowiadał się bardzo emocjonująco, bowiem teoretycznie to właśnie te dwa zespoły będą walczył o byt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Faworytem tego spotkania były gospodynie, lecz nie mogły one liczyć na taryfę ulgową ambitnych zawodniczek z Olkusza.

Mecz rozpoczął się od szybkich ataków z obu stron i po gradzie goli w 4 minucie spotkania na tablicy widniał wynik 3:3. Po bramce Agnieszki Koceli, KPR wyszedł na jednobramkowe prowadzenie. Ambitne i szybkie "srebrne lwice" za wszelką cenę chciały dotrzymywać tempa jeleniogórzanką, co przez pierwszy kwadrans udawało się w pełni, bowiem w 15 minucie po golu Marzeny Kompały, SPR remisował 8:8. W tym momencie "zablokował się" atak gości. Zawodniczki Marka Płatka nie potrafiły poradzić sobie z agresywną i szczelną obroną KPR-u. Efektem było wyjście miejscowych na pięcio-bramkowe prowadzenie 14:9 w 24 minucie. Po "czasie" dla Olkuszanek, udało się uspokoić nieco grę i po ładnych golach z dystansu Pauliny Przytuły i Anny Brachmańskiej, SPR do przerwy przegrywał tylko 15:12.

Po zmianie stron KPR Jelenia Góra zagrał wręcz koncertowo w obronie, między innymi dzięki wspaniałym interwencją Martyny Kozłowskiej, lecz do pełni szczęście zabrakło nieco spokoju w ataku. Niecelne rzuty przeplatały się ze wspaniałymi zespołowymi akcjami rozrywającymi szyki obronne gości. Po golu w 44 minucie z rzutu karnego Sabiny Kobzar, podopieczne Zdzisława Wąsa wyszły na prowadzenie 22:16. Dodajmy, że Sabina była najskuteczniejszą zawodniczką tego spotkania, bowiem zdobyła 11 bramek w tym 7 z rzutów karnych. Występ tej utalentowanej zawodniczki stał pod dużym znakiem zapytania, ponieważ na 3 dni przed spotkaniem, w czasie treningu skręciła sobie kostkę, lecz dosłownie w dniu meczu poczuła się na tyle dobrze, że mogła poprowadzić swoje koleżanki do zwycięstwa.

Pod koniec meczu, gdy wynik był już niemal przesądzony, trener jeleniogórzanek desygnował na parkiet rezerwy, które spisały się poprawnie, a ozdobą tego fragmentu była fantastyczna bramka Martyny Popielarz, która długo było oklaskiwana przez licznych kibiców jeleniogórskiej drużyny.

KPR Jelenia Góra zasłużenie pokonał SPR Olkusz 26:20 (15:12)

KPR Jelenia Góra - SPR Olkusz 26:20 (15:12)

KPR: Kozłowska - Kobzar 11, Odrowska 5, Kocela 2, Dąbrowska 2, Załoga 2, Buklarewicz 2, Popielarz 1, Stanisławiszyn 1, Świdzińska, Rykaczewska, Muras.

Najwięcej dla SPR-u: Paulina Leszczyńska 6.

Komentarze (0)