Warto przypomnieć, że drużyna z Mielca nie doznała żadnej porażki i obecnie ma 5 punktów przewagi nad drugą drużyną w tabeli. Ekipa z Mielca z pewnością nie będzie chciała dać sobie urwać ani jednego punktu, natomiast pozostałe drużyny z grupy B, chciałyby w końcu pokonać lidera rozgrywek. Faktem też jest to, że podopieczni Ryszarda Skutnika walczą o inne cele niż drużyna z Białej Podlaski, która obecnie zajmuje 11. miejsce w tabeli z ilością ośmiu punktów.
SPR BRW Stal Mielec, to silna drużyna walcząca o powrót do najwyższej klasy rozgrywek, natomiast AZS AWF Biała Podlaska, walczy o utrzymanie w lidze.
Mielczanie nie dość, że potrafią grać dobrą, szybką i bardzo skuteczną kontrę, to na dodatek mają w swoim składzie najlepszego strzelca ligi - Grzegorza Sobuta, którego występ w spotkaniu z akademikami stoi pod znakiem zapytania, gdyż w meczu z Piekarami Śląskimi doznał drobnej kontuzji. Drużyna Ryszarda Skutnika ma też bardzo dobrze obstawioną bramkę, w której skutecznie broni doświadczony bramkarz Krzysztof Lipka. W dobrej kondycji znajduje się też Marek Szpera, który wrócił już na parkiet po poważnej kontuzji.
W drużynie z Białej Podlaski z pewnością nie wystąpi Tomasz Filipiak, który do końca rundy będzie leczył uraz kolana. Na parkiecie jednak być może pojawi Grzegorz Otręba, który dołączył do drużyny AZS-u. Z pewnością Patryk Dębowczyk, najlepszy strzelec drużyny z Białej Podlaski razem ze swoimi kolegami będą chcieli osiągnąć najkorzystniejszy wynik w starciu z liderem.
W poprzednim pojedynku pomiędzy tymi zespołami, na terenie Stali, mielczanie pokonali AZS AWF Białą Podlaska różnicą 20 bramek. Spotkanie zakończyło się wynikiem 44:24. Czy można więc tu wspomnieć o jakimkolwiek zagrożeniu ze strony drużyny z Lubelszczyzny? To okaże się w już środę.
Mecz pomiędzy tymi dwoma drużynami odbędzie się 27 stycznia 2010r. o godzinie 18:00.