W plebiscycie oddano około 4800 ważnych głosów, które zaowocowały następującymi wynikami:
Jako pierwsza przyznawana była nagroda dla Najlepszego Nauczyciela Wychowania Fizycznego. Przypadła ona Wojciechowi Woźniakowi. W czołówce znaleźli się również między innymi: Andrzej Taca, Tomasz Gorczyk, Justyna Jastrzębska- Machońska.
Kolejna kategoria to Najlepszy Trener. Rozpoczniemy tu od miejsca piątego, które przypadło Ryszardowi Gontowi, trenerowi szczypiornistów z UKS 31 Rokitnica. Tuż przed nim uplasował się Janusz Kowalski, szkoleniowiec piłkarzy z klubu Gwarek. Na podium ustawili się: na miejscu 3. - Stanisław Sacher, trener karate Bushido. Na miejscu 2. - Bogdan Jendrysik, który na co dzień szkoli pięściarzy w klubie Walka Makoszowy Zabrze. "Złoty medal"... cóż, chyba bez większych niespodzianek - Robert Nowakowski, trener NMC Powen Zabrze, któremu udało się w ubiegłym roku, wraz z II trenerem Markiem Kąpą, doprowadzić zespół do awansu do Ekstraklasy Piłki Ręcznej.
Ostatnia, ale chyba najbardziej wyczekiwana nagroda, to Najlepszy Sportowiec. Poczynając od miejsca dziesiątego, na liście tych "naj" znaleźli się: Grzegorz Bonin, pomocnik Górnika Zabrze. Następnie Sebastian Kicki, bramkarz NMC Powen Zabrze. Tuż przed nimi, na miejscu ósmym i siódmym, pojawiły się pierwsze wyróżnione w plebiscycie panie - uprawiająca gimnastykę, Katarzyna Środoń oraz osiągająca sukcesy w kick-boxingu, Katarzyna Adach. Następne, szóste miejsce należało do handballisty, Łukasza Kulaka. Pierwszą piątkę otwiera obrońca zabrzańskiego Górnika, Adam Banaś. Czwarta lokata należała do Moniki Pniewskiej, uprawiającej karate bushido. Na podium stanęli: Olaf Paruzel - wybitny lekkoatleta, Lidia Fidura - utalentowana bokserka z Walki Makoszowy. Pierwsza lokata, podobnie jak w przypadku konkursu na trenera, należała do osoby związanej z zabrzańskim handballem - zwyciężył Michał Szolc, rozgrywający NMC Powen Zabrze, który od początku był faworytem tej kategorii plebiscytu. Klubowe "2 w 1", czyli zawodnik i manager, zapytany o to, czy łatwiej rzuca się bramki, czy szuka zawodników, przyznał, że zdecydowanie woli zdobywać wraz z kolegami z zespołu kolejne punkty.
Tegoroczne nagrody podsumować łatwo: Zabrze szczypiorniakiem stoi! Ci, którzy wierzyli w sukces NMC Powenu, z pewnością nie zawiedli się - w końcu drużyna "zgarnęła" aż dwie pierwsze nagrody.
Jednak Bal Sportowca to nie tylko nagrody i wyróżnienia, ale i dobra zabawa. Tegoroczną imprezę uświetniał swoimi występami między innymi Zespół Josē Torres conSONantes. Zarówno sportowcy, jak i pozostali uczestnicy balu, nie mogli narzekać na brak atrakcji, o które zadbali organizatorzy. Impreza była więc bardzo udana, o czym zaświadczy każdy, kto miał okazję w niej uczestniczyć.