Porażka na własne życzenie - relacja z meczu Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Tradycyjnie już na elbląskiej hali kibice mogli obejrzeć emocjonujące spotkanie. Po raz kolejny także piłkarki Startu mogą sobie pluć w brodę, że nie zdobyły kompletu punktów, gdyż przez większą część spotkania to one kontrolowały grę, momentami zdobywając nawet czterobramkowe prowadzenie. Ostatecznie zwycięstwo odniosła drużyna Piotrcovii wynikiem 25:30 (18:14).

Oba zespoły wystąpiły w nieco osłabionych składach. W Starcie zabrakło Edyty Grudki, a w Piotrcovii nie wystąpiła kontuzjowana Beata Kowalczyk, którą uraz wyeliminował z gry do końca obecnego sezonu. W szeregi gospodyń wróciła natomiast po rekonwalescencji skrzydłowa Agnieszka Szlija, która wystąpiła na parkiecie od pierwszych minut.

Mimo wielu obaw ze strony sympatyków piłki ręcznej z Elbląga, ich zespół rozpoczął mecz bez kompleksów. Początkowo na boisku panował lekki chaos, a obie siódemki popełniały nerwowe błędy. Premierowa bramka w tym meczu padła dopiero po trzech minutach, a zdobyła ją Monika Pełka-Fedak. Kilka chwil później wyrównała Joanna Waga. Przez następne dziesięć minut trwała zacięta walka, podczas której żaden z klubów nie uzyskał przewagi większej niż odskoczenie rywalkom na jedną bramkę. Sygnałem do ataku dla elblążanek było zdobycie przez Edytę Szymańską, a później Hannę Sądej w 17. minucie bramek, które dały dwubramkową przewagę gospodyniom. Mimo, że zawodniczki z Piotrkowa Trybunalskiego szybko otrząsnęły się i doprowadziły najpierw do wyrównania, a potem rezultat zmieniły na swoją korzyść to podopieczne Andrzeja Drużkowskiego nie złożyły broni. W 24. minucie Start Elbląg prowadził już 13:10, co zmusiło trenera Piotrcovii Janusza Szymczyka do poproszenia sędziów o czas. Przerwa i wskazówki od szkoleniowca nie przyniosły jednak większych rezultatów i za sprawą Katarzyny Stradomskiej oraz Pauliny Wasak wypunktowały zespół gości, a kibice Startu mogli się cieszyć z prowadzenia 15:11. Ostatecznie pierwsza odsłona meczu zakończyła się dość wysokim prowadzeniem piłkarek EKS-u 18:14.

W drugiej połowie potwierdziły się najbardziej pesymistyczne wizje obserwatorów szczypiorniaka. Elbląski zespół znowu zaczął popełniać seryjne błędy, a na domiar złego piłkarki oraz sztab szkoleniowy całkowicie się zdekoncentrował. Początkowo nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy, bo jeszcze do 33. minuty utrzymywało się bezpieczne prowadzenie Startu Elbląg 20:17. W tym momencie nastąpiła rzecz niesłychana. Po raz kolejny (trzeci mecz z rzędu) drużyna gospodyń ukarana została karą wykluczenia za nadliczbową ilość szczypiornistek na parkiecie spowodowaną błędem przy zmianie. Pomyłka kierownika drużyny, pana Janusza Serwadczaka kosztowała Start utratę kilku bardzo ważnych goli. W 39. minucie Piotrcovia objęła prowadzenie, by kilka minut później wygrywać już 20:23. Przewaga gości mogła być wyższa, ale świetnie w bramce elblążanek spisywała się Agnieszka Kordunowska, która tak jak przed tygodniem zaliczyła solidny występ. Nieskuteczność ataków piłkarek z Elbląga wpłynęła negatywnie na ich morale, co z kolei było przyczyną coraz słabszej postawy w defensywie. W 55. minucie z placu gry zmuszona była zejść kontuzjowana rozgrywająca Piotrcovii Agata Wypych, która opuściła koleżanki w momencie, gdy te prowadziły w Elblągu 25:27. Elblążanki nie wykorzystały absencji jednej z najlepszych zawodniczek zespołu gości na boisku, a wręcz przeciwnie - przyjezdne powiększyły przewagę do stanu 25:30. Taki był też ostateczny rezultat spotkania 21. kolejki ekstraklasy pomiędzy Startem Elbląg a Piotrcovią Piotrków Trybunalski.

Oba zespoły czekają jeszcze ostatnie pojedynki w rundzie zasadniczej. O ile status Piotrcovii jest już znany i drużyna z Piotrkowa zajmie 3. pozycje w ligowej tabeli, o tyle Start musi jeszcze walczyć o pozostanie na 7. miejscu. Ostateczny kształt przyszłych par fazy play-off poznamy już za tydzień.

Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 25:30 (18:14)

Start: Miecznikowska, Kordunowska - Pełka 3, Knoroz 2, Szymańska 4, Sądej 4, Szlija, Dolegało 5, Wasak 1, Stelina, Stradomska 6, Cekała, Szklarczuk.

Piotrcovia: Skura - Mijas 1, Dominiak 4, Waga 4, Polenz 3, Podrygała, Szczecina, Szafnicka, Dąbrowska, Strzałkowska, Krzysztoszek 2, Wypych 14, Lisewska 2

Widzów: ok. 450.

Komentarze (0)