Siódemka kolejki ekstraklasy kobiet

Faza zasadnicza za nami. Teraz rozpoczęła się walka o medale oraz o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pierwszych spotkaniach fazy play-off nie zanotowaliśmy niespodzianek. Znacznie ciekawiej było w grupie drużyn walczących o miejsca 9-12.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Patrycja Mikszto (Vistal Łączpol Gdynia) [9]

Najlepsza bramkarka fazy zasadniczej według naszego zestawienia nie spuszcza z tonu. W pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu fazy play-off ze Zgodą Ruda Śląska zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Gdyby nie jej interwencje, co zgodnie podkreślali przedstawiciele mediów, gospodynie mogłyby mieć problemy z odniesieniem cennego zwycięstwa.

Lewe skrzydło: Jelena Kordić (Zagłębie Lubin) [6]

Zagłębie Lubin zdeklasowało w pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym Politechnikę Koszalińską. Jedną z najlepszych zawodniczek na boisku była w sobotę Jelena Kordić. Lewoskrzydłowa ekipy z Dolnego Śląska zagrała dobrze nie tylko w obronie, ale także w ataku.

Lewe rozegranie: Aleksandra Giera (SPR Olkusz) [1]

SPR Olkusz już po fazie zasadniczej praktycznie pożegnał się z ekstraklasą. Podopieczne nowego duetu trenerskiego Aleksandra Pawelska - Anna Niewiadomska chcą jednak pokazać jeszcze lwi pazur. To udało im się w sobotę kiedy pogrążyły KSS Kielce. Nie byłoby tej wygranej, gdyby nie znakomita postawa Aleksandry Giery, która zdobyła 12 bramek, często trafiając w nieprawdopodobnych sytuacjach.

Środek rozegrania: Inna Krzysztoszek (Piotrcovia Piotrków Trybunalski)[3]

W Piotrcovii prawdziwy szpital. W decydujących spotkaniach ekstraklasy kobiet z powodu kontuzji wypadają ze składu kolejne zawodniczki. Dlatego też ważne jest teraz, by doświadczone szczypiornistki brały ciężar odpowiedzialności na swoje barki. I z tego zadania znakomicie wywiązała się Inna Krzysztoszek, która znakomicie prowadziła swoje koleżanki, dzięki czemu piotrkowianki wygrały pierwsze spotkanie 1/4 finału z zawsze groźnym Ruchem Chorzów.

Prawe rozegranie: Monika Stachowska (Vistal Łączpol Gdynia) [3]

Znakomite zawody rozegrała w sobotę Monika Stachowska. Zawodniczka, która w Łączpolu może grać na kilku pozycjach, tym razem zaprezentowała się na prawym rozegraniu. Znana z bardzo twardej gry w obronie zawodniczka zagrała skutecznie, wykonując rzuty karne i pokonując bramkarkę przeciwniczek z drugiej linii.

Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Vistal Łączpol Gdynia) [9]

Jedną z najsłabiej obsadzonych w Polsce pozycji jest prawe skrzydło. W minionej kolejce ciężko więc było znaleźć zawodniczkę, która by się wyróżniła. Zdecydowaliśmy się jednak na Katarzynę Koniuszaniec, doceniając jej niezłą grę w ataku i obronie. Dzięki temu już po raz dziewiąty znalazła się w naszym zestawieniu.

Kołowa: Monika Marzec (SPR Lublin) [4]

Patrząc na grę kołowej mistrzyń Polski, trudno jest znaleźć odpowiednie określenia. Jest to zawodniczka, która zdecydowanie góruje nad wszystkimi innymi występującymi na tej pozycji. Tak było również we wtorkowym pojedynku ze Startem Elbląg, kiedy to zupełnie przyćmiła swoją vis-a-vis, Hannę Sądej, walnie przyczyniając się do pogromu przeciwniczek.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Justyna Jurkowska (SPR Lublin) [4]

Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka (Vistal Łączpol Gdynia) [2]

Lewe rozegranie: Grażyna Pietras (AZS AWF Wrocław) [5]

Środek rozegrania: Joanna Obrusiewicz (Zagłębie Lubin) [9]

Prawe rozegranie: Dorota Małek (SPR Lublin) [3]

Prawe skrzydło: Hanna Strzałkowska (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [4]

Kołowa: Justyna Weselak (Zgoda Ruda Śląska) [4]

Komentarze (0)