Po obecnym sezonie władze Ystads IF chcą się rozstać z kilkoma zawodnikami. Część szczypiornistów pragnie przedłużyć swoje umowy, choćby miało to oznaczać dla nich obniżenie poborów. Jednak szefów YIF to nie przekonuje.
Działacze Ystads IF chcieliby natomiast zatrzymać Kacpra Wydmucha, ale zdają sobie oni sprawę, że może im się to nie udać. Polski szczypiornista ma bowiem dziewczynę w mieście Uppsala. 25-letniego zawodnika od sympatii dzieli więc ponad 700 km.
- Wydmuchowi pozostał jeszcze rok do wypełnienia kontraktu. Jednak powiedzieliśmy mu, że jeśli będzie on chciał opuścić drużynę, to pomożemy mu najlepiej, jak będziemy mogli - ujawnił prezes klubu, Per-Olof Lind, na łamach szwedzkiej prasy.
Polak jest byłym uczniem Zespołu Szkół Sportowych im. Janusza Kusocińskiego w Zabrzu. Wydmuch w wieku 17 lat zdecydował się na wyjazd do Skandynawii. Związał się wówczas z zespołem Skånela IF, w którym grał do początku 2008 roku.
