Orlen zostanie z Wisłą. Ale na innych zasadach

Włodarze płockiej Wisły i przedstawiciele PKN Orlen ustalają ostatnie szczegóły przed podpisaniem nowej umowy sponsorskiej. Dotychczasowy partner szczypiornistów zostanie z drużyną, ale jego forma wspierania Wisły ulegnie zmianie.

Wszystko za sprawą rozdzielenia dwóch sekcji, które jak dotąd mogły liczyć na pomoc Orlenu. Chodzi oczywiście o szczypiornistów i piłkarzy nożnych Wisły. Po podpisaniu nowej umowy potentat naftowy będzie oficjalnym sponsorem już tylko tych pierwszych.

Zmianie ulegną również środki przeznaczanie przez PKN. Do dyspozycji piłkarzy ręcznych Wisły ma być 6 mln złotych. To jednak kwota minimalna, "Nafciarze" będą mogli liczyć na większe wsparcie, jeśli ich wyniki będą na zadowalającym poziomie. Kolejne trzy miliony PKN przeznaczy samorządowi miasta, który będzie musiał rozdysponować tą kwotą. Nieoficjalnie mówi się, że pieniądze te trafią do pierwszoligowych piłkarzy nożnych Wisły.

Informacji Gazety Wyborczej nie chcą jednak potwierdzać ani szefowie PKN Orlen, ani włodarze klubu. - Jesteśmy w trakcie rozmów z Urzędem Miasta. Oczekujemy, że nowa umowa, o ile zostanie ostatecznie wynegocjowana, będzie miała charakter motywacyjny, czyli że wielkość finansowania będzie zależała bezpośrednio od osiąganych wyników. Zgodnie z zasadami naszej korporacji i odpowiedzialności finansowej jesteśmy również zobowiązani do zapewnienia w zapisach umowy możliwości kontroli nad wydatkowaniem przekazywanych przez nas środków. Dopóki umowa nie jest podpisana nie można mówić o konkretnych rozwiązaniach - twierdzą w biurze prasowym koncernu.

Dużo prościej ma się sprawa z podpisaniem umowy na sponsoring tytularny hali widowiskowo-sportowej, która powstaje w Płocku. Tutaj głównym i jedynym faworytem ponownie jest Orlen, który jak nieoficjalnie wiadomo, jest w stanie zapłacić 12 milionów złotych, a umowa zawarta ma być na 10 lat.

Źródło artykułu: