W drugim spotkaniu rozgrywanym w Kielcach, Azoty toczyły równorzędną walkę z rutynowanym rywalem zdecydowanie dłużej. Jeszcze w 20. minucie było tylko 10:0 dla Vive. Po raz kolejny okazało się, jak bardzo dla zespołu Bogdana Kowalczyka znaczy Wojciech Zydroń. Najlepszy strzelec ekstraklasy tym razem wystąpił od samego początku i to głównie dzięki niemu, Azoty miały więcej argumentów w ataku. Popularny "Zyga" zdobył aż 10, z 26 bramek dla swojego zespołu. Wtedy jednak kielczanie zdobyli trzy bramki z rzędu, a przed przerwą zanotowali jeszcze większą serię (4 gole pod rząd przy stanie 14:11).
Duża w tym zasługa rozgrywających dobry mecz Henrika Knudsena i Witalija Nata. Obaj zdobyli do przerwy łącznie 11 bramek. Z resztą z dobrej strony pokazali się także inni rezerwowi, którzy w sobotnim spotkaniu nie dostali szans od trenera Bogdana Wenty (Kamil Krieger, Piotr Grabarczyk). Kielczanie pokazali jednak, jak wielką dysponują siłą rażenia. Zespół Wenty w kilka minut błyskawicznie odskakiwał rywalom, by potem spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń. W grze kielczan w dalszym ciągu zdarzały się jednak przestoje, a w końcówce spotkania po kolejnej nie udanej akcji Rastko Stojkovicia emocje udzieliły się także Bogdanowi Wencie. W bramce puławian znów swoje zrobił Piotr Wyszomirski, który największe brawa zebrał przy dwóch obronionych rzutach karnych z rzędu.
Po dwóch spotkaniach rozegranych w Kielcach stało się to, co stać się musiało. Mistrzowie Polski prowadzą 2:0 i są o krok od kolejnego awansu do finału mistrzostw Polski. Mimo wysokich wygranych, fani kieleckiej siódemki nie mogą być w pełni usatysfakcjonowani grą swojej drużyny.
Vive Targi Kielce - Azoty Puławy 34:26 (21:14)
Vive: Kotliński, Cleverly – Grabarczyk 1, Krieger 3, Podsiadło, Kuchczyński 3, Jurasik 6, Nat 7, Stojković 4, Gliński, Żółtak, Knudsen 8, Rosiński 1, Zaremba 1.
Azoty: Wyszomirski, Stęczniewski – Gowin 2, Sieczkowski, Płaczkowski 2, Zinchuk 3, Pomiankiewicz 4, Kus 1, Witkowski 1, Semenov, Atanasjew 1, Szyba 2, Sieczka, Zydroń 10.
Kary:
Vive Targi: 8 minut.
Azoty: 10 minut.
na Instagramie 
na Facebooku 
